Jakiś czas temu postanowiłam, że wypróbuję wcierkę JANTAR, którą wszystkie włosomaniaczki zachwalają i doradzają.
Kupiłam więc odżywkę w aptece, zamawiając ją przez stronę www.doz.pl - bardzo ciężko ją dostać w drogeriach.
Cóż o niej pisze producent?
Receptura odżywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów cienkich, słabych, delikatnych i z tendencją do przetłuszczania się.
Odżywka Jantar hamuje wypadanie włosów, stymuluje ich wzrost i odżywianie. Zawarte w niej składniki są niezbędne do prawidłowego przebiegu procesów fizjologicznych skóry, jej odżywiania i regeneracji.
Systematyczne stosowana poprawia metabolizm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka wzmacnia strukturę włosów, zapobiega ich rozdwajaniu i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca.
Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące wzrost włosów: Kerastim, Trichogen, Polyplant Hair, aktywny biologicznie wyciąg z bursztynu oraz witaminy A, E, F, H i d'pantenol.
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Glucose, Calendula Officinalis Extract, Chamomilla Recutita Extract, Rosmarinus Officinalis Extract, Salvia Officinalis Extract, Pinus Sylvestris Extract, Arnica Montana Extract, Arctium Majus Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Hedera Helix Extract, Tropaeolum Majus Extract, Nasturtium Officinale Extract, Amber Extract, Disodium Cystinyl Disuccinate, Panax Ginseng, Arginine, Acetyl Tyrosine, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine Hci, Citrulline, Glucosamine HCI, Biotin, Panthenol, Polysorbate 20, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Linoleic Acid, PABA, Triethanolamine, Carbomer, Parfum, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methyldibomo Glutaronitrile, Dipropylene Glycol, Limonene, Linalool
Moja opinia :
Buteleczka jest szklana, a wewnątrz niej znajduje się płyn o dość gęstej konsystencji i przyjemnym zapachu męskich perfum. Aplikacja odżywki jest dość trudna, aczkolwiek po pewnym czasie da się przyzwyczaić. 100 ml idealnie wystarcza na trzytygodniową kurację.
Skład tej wcierki jest bardzo bogaty i doskonale wpływa na kondycję i wygląd włosów. Nie zawiera alkoholu - więc nie podrażnia i nie wysusza. Działa wręcz przeciwnie - koi i łagodzi oraz doskonale nawilża. Wcierka nie skleja włosów, nie obciąża ich. Można więc śmiało codziennie stosować, nie obawiając się efektu przetłuszczonych włosów.
Stosowałam trzy tygodnie i stan skóry znacznie się poprawił, włosy wypadały w mniejszej ilości i wyrosło sporo nowych, tzw baby hair:) Zauważyłam też, że włosy po tej wcierce znacznie szybciej rosną :)
Na prawdę warto wypróbować :)
Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!
Obserwatorzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zaczęłam używać jej kilka dni temu :) Butelka jest niewygodna, muszę koniecznie przelać wcierkę w coś innego. Czekam na efekty!
OdpowiedzUsuńNo to przed Tobą trzy tygodnie regularnego masowania głowy :) - pamiętaj o systematyczności!
UsuńJa się szybko przyzwyczaiłam do tej buteleczki. Nawet ją lubię. Ale na początku była utrapieniem ...
Jeszcze nie uzywałam ale moja kolezanka mnie namawia :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować jeśli masz problem z cebulkami włosów... albo dużo włochów Ci wypada, albo włosy są niedożywione. Nie warto stosować, jeśli masz zdrowe włosy, bo żadnego efektu nie będzie ;p
Usuńu mnie powoduje przyrost + 2 cm :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
spoooro
UsuńChętnie spróbuję. Ostatnio testuję sobie szampon z Farmony z czarną rzodkwią i powiem, że przypadł mi do gustu i działa;) Więc jestem w stanie zaufać również tej wcierce:D
OdpowiedzUsuńJa stosuję szampon z czarnej rzepy, ale innej firmy. Też uważam za dobry
UsuńUwielbiam ją ! :D
OdpowiedzUsuńJuż ją lubię!:)
OdpowiedzUsuńWcierkę Jantar postanowiłam zakupić wczoraj,gdyż natknęłam się na nią przypadkiem i czytając o niej na forum zaciekawiły mnie bardzo dobre opinie na jej temat.Z uwagi na to,że mam krótkie i rzadkie włosy,które w dodatku nie chcą rosnąć.Co prawda używam ją dopiero drugi dzień ale rzeczywiście nie skleja włosów ani nie przetłuszcza.Żadnego swędzenia głowy.Nic.Włosy są delikatne i miłe w dotyku.Zapach też dość ładny:)A jeśli chodzi o butelkę to można się przyzwyczaić.
Teraz tylko wystarczy uzbroić się w cierpliwość i czekać na zadowalające efekty.
No i pamiętaj, żeby stosować ją regularnie ;)
UsuńU mnie niestety się nie sprawdziła :( http://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/09/wcierka-jantar.html
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się z tym, że nie obciąża bo obciążą. Nie w znacznym stopniu, ale jednak - przynajmniej w moim wypadku. Po wtarciu mam wrażenie nieświeżych włosów i czuję się bardziej komfortowo po umyciu włosów :P
OdpowiedzUsuńu mnie wypadanie też się zmniejszyło.
Czy wcierkę można stosować codziennie, jeśli myje się włosy np. co 2-3 dni?
OdpowiedzUsuńTak - nie obciąża włosów. Wysycha i śladu po niej nie ma :)
Usuńwcieram tylko na czubek głowy czy całe wlosy?
OdpowiedzUsuńW skórę głowy :) Czyli dobrze robisz :)
UsuńZainteresowałam się wcierką Jantar kilka tygodni temu, poszłam do najbliższej mi, małej, osiedlowej drogerii......i okazało się, że ZAWSZE jest tam owa wcierka, nie ma problemu z jej dostaniem a cena- 11,99zł jest nawet przystępna! Dziś pierwszy dzień Jantaru, drugi dzień drożdży i siódmy dzień pokrzywy...i chyba od około 2 tygodni olejowanie oraz domowe płukanki....przed ślubem włosy miałam za łopatki, miesiąc temu ścięłam bo zniszczone, źle dbałam o nie...a teraz świadome dbanie plus zapuszczanie :) z Twoim blogiem to przyjemność! :)
OdpowiedzUsuńKusicia ta wcierka jak dlugo mozna ja stosowac??
OdpowiedzUsuńaż nie podrażni... zużyłam prawie 2 buteleczki, a teraz mam problem ze skórą głowy, jestem z niej bardzo zadowolona, ale trzeba uważać :/
UsuńUwielbiam Jantar! Miesiąc temu ścięłam zniszczone końcówki i rozpoczęłam wcieranie, efekty sa świetne - zmniejszone wypadanie, mnóstwo baby hair i długość wróciła do tej sprzed miesiąca, cudo! ^^
OdpowiedzUsuńKochane ta wcierka jest super ale raz zastosowałam ją zbyt szybko po farbowaniu i skóra głowy zaczęła swędzieć. Myślałam, że się zadrapię. Troche to trwało i nic nie pomagało. dopiero ocet jabłkowy rozcieńczony wodą i wylany na głowę przed ostatnim płukaniem uspokoił głowę prawie całkowicie. teraz jest dobrze, tylko muszę stosować ten ocet po każdym myciu. A co do chodzenia z wcierką na głowie to też uważajcie. Ja zawsze suszyłam włosy suszarką ze wzg. na chore zatoki. Z wcierką na głowie chodziłam i pozwalałam jej wyschnąć samej i nabawiłam się zapalenia opon mózgowych.
OdpowiedzUsuńNo cóż, stosuję tę wcierke w spraju bo taka jest dostępność Nie dość że nic nie działa to włosy zaczęły mi sie łamać tak na ok 5 cm czego wcześniej przez okres 2 letni nie było. Od dwóch lat nic nie działa na wypadalność.Nie mam zniszczonych włosów tylko wypadają i wypadają, mam długie na ok 40 cm. Możliwe że coś w recepturze zmienili bo była tutaj chwalona.
OdpowiedzUsuń