Ostatnio pisałam Wam o toksynach i detoksie. Wspomniałam wtedy, że sama przeszłam na tygodniową dietę oczyszczającą. Wraz z koleżanką z pracy, po diecie cytrusowej, zrobiłyśmy się lżejsze o jakieś trzy kilogramy :)
Dlaczego warto przejść na dietę cytrusową?O tym, jak ważne jest oczyszczanie organizmu z toksyn już wspominałam - więc nie będę pisać jeszcze raz o ogólnych zaletach tego typu diet. Są też inne ważne powody, dla których warto spróbować, chociażby to, że cytrusy można jeść do woli, bo są niskokaloryczne: średni grejpfrut to tylko 126 kcal, mandarynka – 34 kcal, zaś pomarańcza –110 kcal. Możesz być zatem pewna, że nie zabraknie ci energii i nie będziesz czuć ssania w żołądku. Oprócz tego cytrusy zawierają wiele innych substancji, które wspomagają dietę. W naszym klimacie wydają się być najlepszym źródłem witamin od późnej jesieni aż do lata. Uchodzą za szczególnych sprzymierzeńców w walce z infekcjami wirusowymi. Świeże owoce, jak również przyrządzane z nich soki, pokrywają w dużym stopniu dzienne zapotrzebowanie osób dorosłych na witaminę C. Właśnie owoce cytrusowe są najważniejszym jej źródłem. Jej brak powoduje trudności w gojeniu się ran, zmniejszoną odporność na infekcje. Witamina C usuwa tłuszcz, a także opóźnia starzenie. Dzięki niej organizm wytwarza więcej hormonów stabilizujących poziom cukru i niedopuszczających do powstawania zapasów tłuszczu. Wraz z witaminą A wspomaga produkcję kolagenu, dzięki któremu skóra wygląda młodo. Witamina A pobudza produkcję śluzu, utrzymującego właściwą wilgotność śluzówek i jest korzystna dla naszego wzroku. Ponieważ owoce cytrusowe zawierają zarówno rozpuszczalny, jak i nierozpuszczalny błonnik, dlatego tak ważne jest, aby znalazły się w diecie. Błonnik pobudza przemianę materii. Błonnik rozpuszczalny (pektyny) obniża poziom cholesterolu we krwi, nierozpuszczalny pęcznieje w żołądku i sprawia, że długo nie czujesz głodu. Usprawnia też pracę jelit. Potas oczyszcza organizm. Usuwa nadmiar wody (chroni przy tym przed nadciśnieniem), a wraz z nią toksyczne resztki przemiany materii. Ułatwia także przyswajanie białek i węglowodanów. Cytrusy mają jeszcze jedną zaletę – podnoszą odporność. Warto jeść je i dla zdrowia, i dla urody.
Przebieg diety:
Przez tydzień cytrusy powinny stanowić główny składnik naszej diety. Menu układałam sobie sama, szukając inspiracji u wujka Google ;P
Moje przykładowe, cytrusowe menu:
Śniadanie: Płatki z owocami i orzechami: Do chudego mleka (szklanka) wsyp 3 łyżki płatków owsianych, wymieszaj, dodaj łyżeczkę zmielonych orzechów nerkowca i cząstki mandarynki. Posyp cynamonem. Wszystkie składniki możesz zmiksować.
300 kcal
II śniadanie: Sałatka z kurczakiem, pomarańczą i orzechami: Wymieszaj 50 g ugotowanego i pokrojonego mięsa kurczaka z porwanymi liśćmi sałaty, kawałkami papryki, 2 pokrojonymi pomidorami bez skórki, pokrojoną pomarańczą oraz kawałkami orzechów brazylijskich. Sałatkę przypraw solą, pieprzem, oliwą oraz odrobiną soku z cytryny.
250 kcal
Obiad: Łosoś pieczony z plasterkami cytryny: Porcję świeżego łososia (ok. 12 dag) ułóż na posmarowanej olejem folii aluminiowej. Skrop rybę sokiem z cytryny, przypraw ziołami prowansalskimi i pieprzem. Obłóż kilkoma plasterkami cytryny i gałązką koperku. Zawiń w folię, piecz 20 minut. Zjedz rybę z gotowanym lub pieczonym ziemniakiem.
310 kcal
Podwieczorek: Grejpfrut z karmelem: Umyty grejpfrut przekrój na pół. Każdą połówkę posyp brązowym cukrem i upiecz w gorącym piekarniku. Udekoruj kleksem gęstego jogurtu i posyp pistacjami.
150 kcal
Kolacja: Pomarańczowe Smoothie : Zmiksuj - 2 pomarańcze, 2 mandarynki, 1 szklankę jogurtu naturalnego, pół szklanki odtłuszczonego mleka.
220 kcal
Przy kompozycji menu Wybieraj: pomarańcze, grejpfruty, kiwi, mandarynki, cytrynę, banany. Prócz tego możesz jeść: chudy jogurt naturalny, kefir lub maślankę, drób i ryby, kiełki, i zarodki pszenne, sałatę, kiełki brokułów, słonecznika, orzechy, migdały, nasiona słonecznika, pestki dyni, otręby owsiane, muesli wielozbożowe, pieczywo razowe i pełnoziarniste, świeżo wyciskane soki z owoców cytrusowych.
Unikaj: tłustych wędlin, mięsa, cukru, słodyczy, białego pieczywa, ziemniaków, serów żółtych. tłustego mleka i twarogu, warzyw strączkowych, cebuli, kapusty, jajek, mocnej kawy, herbaty, oraz nadmiaru alkoholu.
Już w połowie tygodnia poczułam się lżejsza i naładowana pozytywniejszą energią. Stwierdziłam także, że dieta diecie nierówna i można chudnąć jedząc smacznie i dużo!
Polecam Wam tę dietę jako wstęp do innych - zaczynajmy od oczyszczenia się ;)