Co nowego w pielęgnacji? Raczej nic... Kilka dni temu znów nałożyłam hennę :) Bardzo polubiłam ten rodzaj koloryzacji. Tak więc lekko przyciemniłam odrost i nadałam włosom piękne "hennowe" refleksy. Poza tym uważam, że henna bardzo fajnie pielęnuje włosy i nadaje im baaardzo fajny zapach.
Wróciłam po kilku latach do szamponu Timotei, dla brunetek. Polecam go każdej ciemnowłosej :) Jestem także na końcu kuracji tabletkowej Asystor Hair :) która na prawdę bardzo pomogła - ale o tym już niedługo. Poza tym żadnych nowości :) Dalej nie prostuję włosów prostwnicą, mało suszę (tylko w awaryjnych sytuacjach), nie używam środków chemicznych do stylizacji i często się czeszę :)
Moim "włosowym" marzeniem jest nauczyć się samej sobie robić francuza (albo ewentualnie chłopaka), pozbyć się czarnych odrostów i pofarbować na rudo <3
A u Was jak kondycja z włosami? Mam nadzieję, że też jesteście zadowolone ze swojej czuprynki!
Piękne włoski :) Ja miesiąc temu zaprzestałam farbowania chemikaliami i henną dojść do naturalnego koloru :/ jest cieżko :'(
OdpowiedzUsuńCięzko, ciężko. Zwłaszcza, że mam chwile słabości. ostatnio stwierdzilam, że w ciemnym brązie (który wyglądał jak czarny) było mi najlepiej i wcale nie jestem pewna, czy chcę swój naturalny ;/
UsuńPiękne włosy ;) Pielęgnacja im służy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj widzę, że ładnie rosną i po hennowaniu mają bardzo fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńTeż marzyłam o rudych włosach i miałam dosyć dosyć długo, trochę to widać do tej pory.
OdpowiedzUsuńśliczne masz włoski :)
OdpowiedzUsuń