A tak co poza tym...
Zaniedbałam troszkę bloga, bo na wolnym leżę na trawie i się "hebanię" :)
Czasami zrzucam klapki i uczę się pływać...
Ale pamiętam o tym, żeby zabezpieczać skórę, oczy i włosy przed szkodliwym promieniowaniem... No i piję dużo wody :) Pamietajcie o tym w upalne dni!
W ogrodzie coraz smakowiciej... Winogrona powoli dojrzewają, a agrest, porzeczki, poziomki są już słodziutkie i można podjadać...
No i na koniec się pochwalę moją puszką :) Aż szkoda ją opróżniać ;P
Pozdrawiam i obiecuję, że już niedługo nowe posty - za oknem znów deszczowo i burzliwie ;(
Wasza Herrbatka :*
Piękne są te róże na ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńDostałam na przeprosiny :) Od razu zapomniałam o naszej kłótni...
Zagłosowałam :)
OdpowiedzUsuńAż Ty leniuszku :) Kurcze ja to w ogóle niby mam wakacje, a nie starcza mi dnia żeby wszystko porobić co bym chciała :/ :P
Ja też mam mało czasu - ale staram się czasem zrobić sobie urlop od wszystkiego... :)
UsuńJakie fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDuże masz te poziomeczki az chce sie jeść... Podzielisz sie? :D
Życze miłej soboty - Cam z beauty--corner.blogspot.com
Zapraszam serdecznie - dojrzewają w słońcu i są na prawdę słodkie :)
Usuń