Dzisiaj czwarty odcinek serii "50 twarzy Herrbaty". Pokażę Wam kilka miejsc w których byłam, które zawarły się w mojej pamięci na długo. To tylko kilka przykładów - niestety potraciłam wiele zdjęć, poza tym nie wszędzie miałam ze sobą aparat ;/
Tak czy siak zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, które dla Was przygotowałam. Byliście w którymś z tych miejsc?
Zapraszam do obejrzenia poprzednich części :)
Z różnych stro
Z różnych stron
50 twarzy Herrbaty - "W oczach Agnieszki"50 twarzy Herrbaty - "To, co lubię"
Jurata. Nie, nie byłam w kasynie ;P Ale na fajnym balu, gdzie mogłam się poczuć jak w Las Vegas ;)
Black Jack wciąga! Bale są fajne - to co innego niż sobotnie dyskoteki :)
Chałupy <3 3,5 roku spędziłam w hotelu, nad morzem - ale nie byłam na wakacjach ;p
Ciężka, ale równie fajna praca :) Trochę na kuchni, trochę na sali. Fajne czasy.
Byłam w Mosznej - niegdyś pałac, a od 1972 roku część zamku funkcjonuje jako szpital leczenia nerwic. Ciekawe i bajeczne miejsce. Warto odwiedzić. Więcej z wizyty tutaj - KLIK!
Bytom. Raz w życiu byłam na nartach - i niestety nie umiem na nich jeździć ;p Fajna przygoda, kilka zjazdów jak i upadków zaliczonych. Może kiedyś wrócę do tego sportu ^^
Tu Bazylea w Szwajcarii. Moja pierwsza praca - krótki epizod na szwedzkim promie :) Niestety choroba nie pozwoliła mi tam zasiedzieć się na długo. Poznałam multum świetnych ludzi z którymi do teraz mam kontakt. Miłe wspomnienia!
Chorzów piękne miasto. Mają zoo, park, wesołe miasteczko :) Jest co zwiedzać. Tu z Prehistorykiem :)
Odkąd mieszkam na Śląsku, brakuje mi bardzo morza. Ale Romek nie pozwala, żebym tęskniła za wodą. Często zabiera mnie w "nawodnione" miejsca. Tu pławniowickie jezioro. Poślizgnęłam się na mule ;p
Niezapomniany wypad do chorzowskiego wesołego miasteczka. Cały dzień rozrywki :) Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała ;p
Tarnowskie Góry. W kopalni srebra też byłam :) Klimatyczne miejsce i mam nadzieje, że uda mi się odwiedzić inne kopalnie w pobliżu. Odkąd mieszkam na Śląsku bardziej doceniam zawód górnika. Ciężka sprawa ;/
Znów Chałupy. Strasznie kocham to miasto! W kolorowym Smarcie byłam :) Nigdzie nie pojechałam - bo nie mam prawka. Ale taki samochód bardzo mi się zamarzył :)
Byłam na wystawie samochodowej w Chudowie (tu więcej - KLIK!) Samochody fascynowały mnie od dziecka, bardziej niż lalki :P A tu mogłam pooglądać stare i piękne modele, dotknąć, wsiąść, powąchać silnik ;p Fajna sprawa :)
Mam nadzieję, że zdjęcia się podobały. Za tydzień kolejna porcja pt.: "Gosia na wesoło". Zapraszam :)
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO pałacu w Mosznej dowiedziałam się całkiem niedawno, piękna budowla. A zdjęcia bardzo ciekawe, obieżyświat z ciebie :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńP.S zostałaś nominowana do wzięcia udziału w KONKURSIE Serdecznie Zapraszam :)))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
Troszkę tego świata i Polski zwiedziłaś :) Do Moszny an zamek się wybieram, ale pojadę tam na wiosnę jak zacznie już cokolwiek kwitnąć :D
OdpowiedzUsuńPonoć najpiękniej jest w maju - jak kwitną rododendrony :)
OdpowiedzUsuńfajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, muszę koniecznie zapoznać się z resztą wpisów.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńJak to widzicie - https://motocontroler.com/? Czy takie sprawdzenie samochodu przed kupnem ma sens? Wykryje poważne usterki? Jakie?
OdpowiedzUsuń