Od producenta:
Z ekstraktem z żeń-szenia i proteinami roślinnymi do częstego mycia włosów. Delikatne kosmetyki do słabych i zniszczonych włosów. Nawilżające działanie ekstraktu żeń-szenia sprawia, że idealnie nadają się do codziennej pielęgnacji.
Pojemność: 200 ml
Cena: 22,99
Dostępność: Produkty można zamawiać z katalogu, kontaktując się z przedstawicielem firmy Betterware lub aktywując kartę: http://www.pieknonatury.com.pl/mozliwosci/
Cena: 22,99
Dostępność: Produkty można zamawiać z katalogu, kontaktując się z przedstawicielem firmy Betterware lub aktywując kartę: http://www.pieknonatury.com.pl/mozliwosci/
Po miesiącu stosowania szamponu Bottega Verde Żeń-Szeń przyszedł czas na recenzję :)
Bezbarwny szampon jest ukryty w owalnej buteleczce. Od razu zwróciłam uwagę na kwiecisty zapach (jaśminu, fiołka, magnolii, róży) ozdobiony nutą cytrusów i przyprawiony żeń-szeniem i piżmem. Delikatny, przyjemny długo utrzymuje się na włosach.
Producent zaleca "masaż obfitą ilością produktu" - ale nie potrzeba go wiele, aby wytworzyć delikatną piankę i dokładnie oczyścić włosy. Mimo tego, że jest bardzo rzadki - okazuje się niesamowicie wydajny.
Włosy po zastosowaniu szamponu Bottega Verde są dokładnie umyte, odświeżone i wolniej się przetłuszczają. Są pełniejsze życia. Produkt zdecydowanie poprawia ich kondycję. Bardzo podoba mi się jego wpływ na moje włosy.
Niestety skóra głowy się z nim nie polubiła - prawie po każdym myciu dostawałam łupieżu :( !! Może i mały, ledwie widoczny - ale od lat nie miałam z nim do czynienia. Podejrzewam, że to wina składu produktu, który do najlepszych nie należy.
Podsumowując - mam mieszane uczucia. Włosy są dobrze odświeżone, mięciutkie, pełne witalności - ale martwi mnie ten łupież. Gdyby nie ten mankament byłoby idealnie... Mimo wszystko polecam - warto spróbować żeń-szeniowego poweru.
Odżywka z tej serii sprawdziła się lepiej - ale o tym innym razem :)
zostanę przy swoim babydream.. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Babydream jest zbyt łagodny - nie domywa. Ale jak Tobie służy - nie zmieniaj!
UsuńSzkoda, że skalp tak grymasi.
OdpowiedzUsuńSzampon wydaje się być dobry do oczyszczania :)
Też mi się wydaje, że lepiej służyłby stosowany tak raz w tygodniu. Producent jednak zaleca do "częstego stosowania", więc tym się sugerowałam :)
UsuńJestem bardziej ciekawa tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńooooooo.........łupież!!!!!!!!! nie!!!!!!!!!!! na razie pozostane przy swoim Garnier!!!! pozdrawiam Cie gorąco i zapraszam na rozdanie!
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, ale ostatnio stanowczo zbyt wiele eksperymentuję z z szamponami:)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja, ale ten łupież.. no ale każdy produkt musi mieć wady i zalety.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, od niedawna zaczęłam prowadzić swojego bloga. Może coś Ci się spodoba :
kassfit.bloog.pl
Gdyby nie ten łupież, może bym się skusiła na niego;)
OdpowiedzUsuńKochana dobrze napisalaś "żeń- szeniowy power"-uwielbiam kosmetyki z żeń-szeniem,ostatnio mialam balsam-cudeńko!
OdpowiedzUsuńKosmetyki włoskiej firmy Bottega Verde zamówić można aktywując kartę rabatową lub kontaktując się z Przedstawicielami firmy. Zachęcamy do zakupów i odwiedzin strony: http://www.pieknonatury.com.pl/mozliwosci/#formularz
OdpowiedzUsuńMoże to łupież wywołany uczuleniem na substancje zapachowe lub parabeny. Czytałam różne opinie o produktach tej firmy. Nie jestem przekonana czy to naprawdę jest takie naturalne. W każdym razie jeśli wystąpił łupież po użyciu, to czy można powiedzieć, że szampon jest taki dobry i go polecać??
OdpowiedzUsuńSzczerze, nie pamiętam dokładnie swoich odczuć związanych z tym szamponem - recenzję pisałam już dawno. Jednak skoro napisałam, że warto spróbować - ogólnie musiałam być zadowolona z efektu jaki dawał :) Dla mnie drobny łupież nie jest problemem, bardzo rzadko występuje - z reguły olejowanie pomaga. Czasami po prostu dany szampon nie nadaje się do codziennego użycia i wtedy pomaga naprzemienne stosowanie z innym kosmetykiem. Nie przekreślam produktu, bo łupież może być efektem wielu rzeczy :)
Usuń