Dzisiaj kolejna już Środowa Porada Czytelniczek. W Środowych Poradach Czytelniczek będę zamieszczać nadesłane przez Was "włosowe patenty". Jeśli chciałabyś się podzielić jakimś pomysłem - pisz!
Maile nadsyłaj na adres - zapuszczamy.piekne.wlosy@o2.pl, w tytule napisz koniecznie "Środowe Porady".
Maile nadsyłaj na adres - zapuszczamy.piekne.wlosy@o2.pl, w tytule napisz koniecznie "Środowe Porady".
Dzisiaj bardzo ciekawa propozycja od Anety :)
Chciałabym polecić Wam coś nietypowego, mianowicie maseczkę majonezową.
Majonez na włosy? Brzmi dziwnie, prawda? Choć dosyć ekscentryczna jest idea nakładania go na włosy, ci którzy spróbowali są zadowoleni z efektów:) Majonez zawiera aminokwasy i antyoksydanty, które mają właściwości wzmacniające i nadające połysk. Jest idealnym rozwiązaniem dla suchych i zniszczonych włosów.
Zanim użyjemy majonezu, powinniśmy wyjąć go z lodówki. Niech ogrzeje się do pokojowej temperatury. Do włosów używamy około pół szklanki majonezu, choć to raczej orientacyjna ilość - możemy ją nieco zwiększyć lub zmniejszyć, w zależności od długości włosów. Przed nałożeniem, przemywamy głowę ciepłą wodą (bez szamponu) po czym dokładnie wcieramy majonez. Następnie zakładamy na głowę plastikową torbę bądź czepek i owijamy ją ręcznikiem. Majonez na głowie przez mniej więcej pół godziny - godzinę. Na koniec spłukujemy majonez ciepłą wodą i czekamy 24 godziny, zanim umyjemy głowę szamponem. Maseczki majonezowe mają bardzo intensywne działanie, pomagają odżywić i odbudować suche i oraz zniszczone włosy. Pasma stają się jedwabiście miękkie i gładkie :)
Podczas ich stosowania bardzo ważna jest systematyczność.
Podczas ich stosowania bardzo ważna jest systematyczność.
Pozdrawiam.
Od Herrbaty: To rzeczywiście może działać :) Skład majonezu to przecież olej, żółtko jaja i musztarda - włosy kochają te składniki. Warto jednak przed nałożeniem majonezu przyjrzeć się co zawiera - omijajcie te, które mają konserwanty i inne "ciulstwa". Szperając w internecie znalazłam kilka z dobrym składem - wystarczy się trochę rozejrzeć :) Jeśli w Waszych domach robi się majonez samemu - nie bójcie się stosować. Taki "własny" jest całkowicie bezpieczny.
Ponadto sądzę, że włosy po takiej "odżywce" warto zmyć choćby delikatnym szamponem - chyba, że właścicielka włosów ma prawdziwie suche strąki. W moim przypadku włosy byłyby totalnie nieświeże.
Ja gdy miałam bardzo zniszczone włosy robiłam sama odżywkę z żółtek, oleju lub oliwy i soku z cytryny (wersja dla blondynki). Też w sumie po wymieszaniu był z tego trochę majonez. Efekty były świetne, uratowałam swoje włosy przed ścięciem.
OdpowiedzUsuńKurcze! Zabiłaś mnie tym pomysłem, ale chyba włosy od tego mi nie wypadną ;) Spróbuję! :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej metodzie już dosyć dawno, w czasach Bravo, podobno stosowała ją Avril Lavigne ;)
OdpowiedzUsuńja wiele razy stosowałam na włosy maseczkę z majonezu. jednak u mnie nie daje spektakularnych efektów.
OdpowiedzUsuńJa dodaję majonez do maseczki z żółtka :):) działa super :)
OdpowiedzUsuńNie nakładałam nigdy majonezu na włosy, ale pewnie kiedy wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym ale sama nie odważyłam się zastosować:)
OdpowiedzUsuńAle dlaczego ;)
UsuńBoli trochę brak źródła czy autora zdjęcia
OdpowiedzUsuńJuż poprawione. Na swoją obronę powiem, że nalazłam obrazek na pintereście a tam nie było źródła. Jednak wyszukiwanie za pomocą grafiki ułatwiło mi zadanie ;P
UsuńMam takie suchelce, ze powinnam spróbować...
OdpowiedzUsuńRozumiem, że oliwa i żółtko sprzyja włosom, ale musztarda??
OdpowiedzUsuńGorczyca przyśpiesza porost włosów :) Dziewczyny chętnie robią maski z musztardy, pogogluj :)
UsuńCzy już ktoś spróbował tej metody i może opisać efekty?
OdpowiedzUsuńJa polecam takie cudo, które znalazłam na Allegro. Majonez do włosów .. jest świetny :) Hollywood Beauty Mayonnaise Moisturizer
OdpowiedzUsuń