Jesień to czas, kiedy chętnie udajemy się na spacery do lasu. Przyciągają nas nie tylko grzyby, ale i piękne kolory liści drzew. Nie zapominajmy jednak o odpowiednim ubraniu! Chociaż jest ciepło, załóżmy czapkę lub kaptur, golf i długie spodnie. Powinniśmy także spryskać ciało repelentem odstraszającym kleszcze, a ubranie środkiem, który lekarze weterynarii przepisują psom i kotom. Po każdym leśnym spacerze, trzeba obejrzeć uważnie ciało. Sprawdźmy dokładnie, czy nie złapał nas kleszcz. Jeśli już go znajdziemy, należy jak najszybciej udać się do chirurga, lekarz usunie pasożyta, zdezynfekuje ranę i poda leki przeciwtężcowe. Nieumiejętne usuwanie kleszcza tzw. domowymi sposobami (np. palcami, kleszczykami do paznokci, igłą itd.) może spowodować oderwanie tylko odwłoku i w skórze pozostanie główka i tułów kleszcza. Może to przynieść więcej szkody niż kilkudziesięciominutowa zwłoka związana z dojazdem do najbliższego gabinetu lekarskiego. Lekarz wyrywa kleszcza z ciała jednym zdecydowanym ruchem. Ważne jest, żeby nie zaciskać pęsety na ciele kleszcza, gdyż może to spowodować, że kleszcz "zwymiotuje" i wprowadzi swoją zawartość pod skórę. Wizytę u lekarza chirurga można umówić tutaj - KLIK!
Kleszcze, mimo że są niewielkie, są bardzo niebezpieczne. Przez to, że są małe i niewidoczne, ciężko zauważyć, kiedy wkłują się w naszą skórę. Działają jak strzykawki: ssąc i tłocząc. Kleszcza można spotkać nie tylko w lesie. Zamieszkał również w parkach i na łąkach, gdzie czyha na swoje ofiary. Ekolodzy twierdzą, że to z powodu zmniejszenia się populacji wróbli, które żywią się tymi pasożytami. Ubytek krwi, którą wypijają kleszcze, nie jest dla ofiary niebezpieczny. Prawdziwe zagrożenie stanowią drobnoustroje, które wędrują do żywiciela z wydzieliną kleszcza, razem z substancjami znieczulającymi i hamującymi krzepnięcie krwi. Zanim kleszcz stanie się zauważalny, (2 dni później, w miejscu wkłucia, pojawiają się swędzące lub piekące zaczerwienia), ofiara może otrzymać już spory ładunek różnorodnych drobnoustrojów, wystarczający by spowodować kilka różnych chorób. Człowiek zarażony krętkiem, może zapaść na boreliozę, która z roku na rok zbiera coraz obfitsze żniwo. Wszystkiemu winien jest kleszcz zakażony bakterią typu Borrelia. Jest ich 11-17 proc. w całej masie tych mnożących się pasożytów.
Czym dokładnie jest ta choroba?
Borelioza - zwana również chorobą z Lyme lub krętkowicą kleszczową jest przewlekłą zakaźną infekcją bakteryjną, która może zaatakować wiele narządów i układów wewnętrznych, jak również skórę. Chorobę tą trudno rozpoznać. Jeśli nie wystąpi charakterystyczny rumień po ugryzieniu kleszcza, można latami nie wiedzieć, że jest się chorym na boreliozę.
W zaawansowanym stadium może powodować nawet niedowład, postępujące zapalenie mózgu, zaburzenia czucia, koncentracji, pamięci, nastroju, drażliwość, zmiany osobowości. Nieleczona prowokuje reumatoidalne zapalenie stawów, atakuje układ nerwowy, skórę, serce, a nawet daje objawy choroby psychicznej.
Podstawowym i typowym objawem tej choroby jest rumień w miejscu ugryzienia przez kleszcza, z sinawą kropeczką w środku. Ona z biegiem czasu jaśnieje, by stać się białą plamką. Jeśli taki rumień się pojawi to sygnał, że trzeba iść do lekarza i wziąć antybiotyk. Problem w tym, że ten objaw występuje tylko u części osób zakażonych boreliozą. Inni mają tylko nieznaczne objawy grypopodobne. U wielu osób nie występują żadne objawy.
Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami dotyczącymi rozpoznania i leczenia boreliozy, decyzjom klinicznym towarzyszyć muszą badania laboratoryjne. Do laboratorium wysyła się kleszcza, by zbadać czy jest nosicielem bakterii wywołującej boreliozę. Badania laboratoryjne w placówkach sieci DIAGNOSTYKA możecie wykonać tutaj: KLIK!.
Uważajcie na siebie! Kleszcz to nie jest zwyczajny robak! Lepiej zabezpieczać się niż potem męczyć się ze skutkami. Tymczasem korzystajmy z pogody - strasznie wysypało nam grzyby :)
Pozdrawiam!
Borelioza - zwana również chorobą z Lyme lub krętkowicą kleszczową jest przewlekłą zakaźną infekcją bakteryjną, która może zaatakować wiele narządów i układów wewnętrznych, jak również skórę. Chorobę tą trudno rozpoznać. Jeśli nie wystąpi charakterystyczny rumień po ugryzieniu kleszcza, można latami nie wiedzieć, że jest się chorym na boreliozę.
W zaawansowanym stadium może powodować nawet niedowład, postępujące zapalenie mózgu, zaburzenia czucia, koncentracji, pamięci, nastroju, drażliwość, zmiany osobowości. Nieleczona prowokuje reumatoidalne zapalenie stawów, atakuje układ nerwowy, skórę, serce, a nawet daje objawy choroby psychicznej.
Podstawowym i typowym objawem tej choroby jest rumień w miejscu ugryzienia przez kleszcza, z sinawą kropeczką w środku. Ona z biegiem czasu jaśnieje, by stać się białą plamką. Jeśli taki rumień się pojawi to sygnał, że trzeba iść do lekarza i wziąć antybiotyk. Problem w tym, że ten objaw występuje tylko u części osób zakażonych boreliozą. Inni mają tylko nieznaczne objawy grypopodobne. U wielu osób nie występują żadne objawy.
Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami dotyczącymi rozpoznania i leczenia boreliozy, decyzjom klinicznym towarzyszyć muszą badania laboratoryjne. Do laboratorium wysyła się kleszcza, by zbadać czy jest nosicielem bakterii wywołującej boreliozę. Badania laboratoryjne w placówkach sieci DIAGNOSTYKA możecie wykonać tutaj: KLIK!.
Uważajcie na siebie! Kleszcz to nie jest zwyczajny robak! Lepiej zabezpieczać się niż potem męczyć się ze skutkami. Tymczasem korzystajmy z pogody - strasznie wysypało nam grzyby :)
Pozdrawiam!
Teraz lekarze wszystkim, którzy mieli spotkanie z kleszczem (po ugryzieniu) serwują antybiotyk. Jakiś to sens ma zwłaszcza, że w laboratoriach zwyczajnie nie chcą badać kleszczy bo (i tu się zawsze jakiś powód znajdzie) Nie raz to słyszałam od pacjentów. Problem jest też w małych miejscowościach, gdzie opieka medyczna leży i kwiczy. I co zrobić? Ech
OdpowiedzUsuńNiestety ani ja po ugryzieniu kleszcza, ani moja 1,5 córeczka nie dostaliśmy zadnych leków, a kleszcze wyciągano igłą, nie powiedziano mi nic o możliwości zbadania kleszcza.
UsuńA ja polecam profilaktyke bo wlasnie leczymy z corka borelioze. Obie. W tym przypadku lepiej dmuchac na zimne...
Usuńu mnie Pani z sanepidu na pytanie gdzie można wykonać badanie prawie umarła ze śmiechu pytając na co jest chory kleszcz, że chcę go badać....szkoda mówić!
UsuńWyleczyłam neuroboreliozę za pomocą biorezonansu. Na początku podchodziłam do tej formy leczenia dość sceptycznie. Później wielka radość gdy zaczęły ustępować objawy. Antybiotyki boreliozę zaawansowaną zaleczą, ale nie wyleczą. Nie piszę gdzie się leczyłam, by nie posądzono mnie o reklamę. Ważne by był to dobry gabinet,w nim dobry sprzęt. Trafiłam na taki prowadzony przez lekarza. Zaleconą miałam odpowiednią dietę (likwidacja przerostu grzybów i pleśni), suplementację. Leczenie trwało prawie rok.
UsuńPamiętajcie, że ugryzienie nie zawsze oznacza zakażenie. Krętki boreliozy namnażają się w jelitach, a nie w śliniankach, chociaż oczywiście czasami mogą się również tam znajdować i spowodować zarażenie zaraz po ukąszeniu.
UsuńSezon grzybowy w pełni :) Aż się chce brać urlop i zbierać :) Z odnośnie kleszczy to zgodzę się z Pigułą. Niestety lekarze bardzo często lekceważą problem kleszczy. W tym roku miałem tą nieprzyjemność i zostałem ugryziony lekarz podczas wizyty traktował mnie jakbym przyszedł z katarem, o badaniach na boleriozę w ogóle nie chciał słyszeć. Więc stanęło na tym, że muszę zrobić je prywatnie bo skierowania nie otrzymam :/ DBAM O FIGURĘ
OdpowiedzUsuńA na rowerze jeździsz w kasku? Bo jeśli nie - to jest się czego bać bardziej od kleszczy.
UsuńMój mąż jeździ w kasku,ale go to nie.uchronilo przed boleriozą...:P p
UsuńProszę nie bagatelizować problemu.
Aż niewiarygodne, że coś tak mało jest do tego stopnia niebezpieczne... Na blog trafiłam przypadkowo, ale wpis przydał mi się bezcennie, gdyż akurat dzisiaj wybieram się do lasu.:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNienawidzę kleszczy mam fobię na ich punkcie a najgorsze że mam las za domem...
OdpowiedzUsuńI jjest ich zatrzęsienie.
ja boję się kleszczy,a uwielbiam chodzić do lasku i parku!
OdpowiedzUsuńMiałam kleszcza kilka razy, ale chyba nic mi nie jest. Za to sąsiadka Boże Narodzenie (!) spędziła w szpitalu, bo jak się okazało, latem miała kleszcza i po czasie wystąpiło u niej zapalenie opon mózgowych...
OdpowiedzUsuńMoja babcia ma boreliozę już od dłuższego czasu, cały czas się leczy, ale to strasznie długo trwa...
Moja nauczycielka z liceum wylądowała w szpitalu właśnie przez borelioze, sęk w tym, że kleszcz który ją zaraził ugryzł ją 25 lat temu... Przez ten czas choroba bardzo się rozwinęła i przez jakiś czas musiala leżeć na OIOM-ie. Warto za tem zrobić badanie,bo kto wie czy w nas nie siedzi to choróbsko ,które wyskoczy za parę lat, a wtedy będzie już ciężko : P
OdpowiedzUsuńJa choruje od 5 lat na borelioze,znam te chorobe doskonale. Bylam przeleczona kilka razy ciezkimi antybiotykami. Mialam typowe objawy: grypa, rumien wedrujacy i stwerdzone badaniami laboratoryjnymi. Po przeleczeniu moj uklad odpornosciowy byl bliski zeru, sama na wlasna reke szukalam naturalnych sposobow,zeby dojsc do rownowagi. Mimo ze jestem pod kontrola caly czas mi doskiwera i sa dni,ze czuje sie fatalnie, zwlaszcza stawy. Ale sie nie poddaje, przyjmuje naturalne srodki, witaminy, zeby caly czas odbudowywac organizm. Pozdrawiam serdecznie z Berlina
OdpowiedzUsuńżyczę zdrowia i powodzenia!
UsuńProszę poczytać o ziołach nazwa czystek . pozdrawiam
UsuńPolecam posłuchać programu o boleriozie na niezależnej tv.
UsuńMój mąż choruje na borelioza, od roku... Antybiotyki na razie nie pomogły, odstawił, zaplanowałam mu ziołowa kurację, będę pisała o niej na blogu, jak już zrobi badania, by ocenić realnie jej efekty. Zagłębiam się od roku w ten temat od roku, czytam różne przypadki, straszna choroba! Mam nadzieję, że moje ziołowe kuracje przyniosą efekty... Na razie bez badań uważam, że jest duża poprawa.
OdpowiedzUsuńJakie badanie najlepiej zrobic w kierunku boreliozy? Chodzi przede wszystkim o male dziecko
UsuńNajlepiej ziołowe preparaty informacyjne się sprawdzają, ja tak pomogłam sobie i nie tylko
UsuńJeśli chodzi o małe dzieci to u Polsce tylko pomiar aparatem Salvia, w Niemczech jedynie z krwi zrobić można że jest 100% pewności, miałam już taki przypadek z dzieckiem właśnie
Usuńhttp://www.anamed-szczecin.pl/
mocna z natury - znalazłaś już rozwiązanie ? Myślę, że mogę Ci pomóc i polecić naturalny preparat BorelissPro z firmy DuoLife. Uwierz mi, pomógł niejednemu choremu na boreliozę. Ania.
UsuńA fe nienawidzę kleszczy! Takie maleństwa,a tyle szkód mogą narobić...
OdpowiedzUsuńniestety na kleszcze trzeba bardzo uważać, małe wredne istoty
OdpowiedzUsuńLeczę borelioze od 2 lat. Nie mam objawów typu bolące stawy , jednak po ukąszeniu miałam rumień i bardzo długo utrzymują mi się wysokie wyniki przeciwciał. Niedawno trafiłam do prywatnej lekarki , która kazała mi zażywać 2 x dziennie przez 3 miesiące colostrum na odporność . Spróbujcie również może wam pomoże, ja zażywam dopiero miesiąc...
OdpowiedzUsuńJa miałem plamę boleriozowatą na pół nogi, bo kleszcza w nodze zauważyłem późno, ale szybko wyleczyłem się niejonowym nano-srebrem koloidalnym. Badania na kleszcze są zawodne, bo wykrywają pośrednio boleriozę, dlatego warto na wszelki wypadek robić sobie kurację dla spokoju, bo może wiele lat siedzieć "cicho".
OdpowiedzUsuńWitam, również miałam uśpioną boreliozę, wiem że nie ma sensu podawać antybiotyków ani innych leków farmaceutycznych kiedy nie pojawił się rumień albo już dawno znikł ( nie działają) a nawet badanie krwi też nie potwierdzi nam wtedy czy mamy boreliozę. leki na odporność to tak , bo często nawet przy uśpionej boreliozie występuje AUTOIMUNITA. Poddałam się pomiarowi obciążeń aparatem Salvia oraz detoksykacji organizmu- czasem potrzeba 2 lub 3 lata aby całkowicie pozbyć się boreliozy- ona często ( znaczy się się krętki Borelii) migruje po naszym organizmie i trudno się jej tak po prostu pozbyć. Ja miałam ją w stawach i tkance łącznej ( bolałam mnie cała prawa strona nogi, prawie już ją za sobą ciągnęłam) minęło już prawie 1,5 roku i pomiar wykazuje że nie mam już boreliozy, jednak warto mieć przy sobie zawsze zwłaszcza latem preparat na boreliozę pod ręką i nawet gdy coś nas ugryzie to nim smarować ukąszone miejsce. Zajmuję się medycyna naturalną zawodowo i wiem że to jest jedyny sposób aby się pozbyć boreliozy raz na zawsze.Jeśli masz pytanie to napisz .
OdpowiedzUsuńMam wiele pytań, czy mogłaby pani podać mi sposób kontaktu? To dla mnie bardzo ważne...
UsuńProszę o kontakt ☺ mój adres rozi-mari@wp.pl
UsuńDzień dobry. Bardzo proszę o podanie nazwy tego preparatu na boreliozę. I gdzie można go kupić. Pozdrawiam Ewa Sadurska
OdpowiedzUsuńTo nie jest jeden preparat, jeśli chodzi o wywalenie jej ale jeśli jest ona w wolnej formie nie ukryta to czasem jeden lub dwa robią wiele dobrego, jest to SPIROBOR i Streson, oraz dobrze podać jeszcze preparat na oczyszczenie miejsca w którym ona obecnie bytuje. Zajmuję się medycyna naturalna i są to preparaty informacyjne Joalis http://www.anamed-szczecin.pl/
UsuńA można stosować ten preparat dla psów? mój ostatnio łapie ( mimo obroży) i nie chce żeby zachorował
UsuńWitajcie,,Czy bolały kogos galki oczne /oczodoly/ bądź jedno oko przy zakazeniu bakteriami borelli?Bol się powtarza co jakiś czas.przy tym nie ma zadnego zaczerwienienia ani wysięku z oka...Czy to mogą być objawy boleriozy??????Ula
OdpowiedzUsuńNiestety, ale tak.. Jeżeli wizyta u okulisty nic nie wyjaśni, proszę obserowować siebie. Jeżeli wystąpią zaburzenia koncentracji, wahania nastrojów, problemy z pamięcią, mgła umysłowa, ból na czubku głowy... To może być bartonella lub borelioza.
UsuńU mnie wykryto borelioze w wieku około 10 lat.. nie odczuwalam jako takich objawów po prostu podczas wizyty u higienistki wykryto spora wadę wzroku na jednym oku... przeszłam kuracje antybiotykowa i powtarzalam badania co pół roku.. niestety blizny na siatkówce oka pozostały co sprawia że jednym okiem bez okularów nie przeczytam nic nawet dużych liter a cały obraz jest zamazany
Usuń"Jeśli już go znajdziemy, należy jak najszybciej udać się do chirurga, lekarz usunie pasożyta, zdezynfekuje ranę i poda leki przeciwtężcowe."
OdpowiedzUsuńFantastycznie by było, gdyby powyższe zdanie sprawdzało się zawsze i wszędzie. W życiu miałam 4 kleszcze, z czego tylko z jednym poszłam na nocną pomoc lekarską. Nie dość, że czekałam cały dzień (a czas się przecież w takich przypadkach liczy), to lekarka spojrzała na mnie jak na kogoś, kto przyszedł po plaster ze skaleczonym palcem. Kleszcza dostałam do ręki zawiniętego w papierek z poleceniem, że mam patrzeć, czy będzie rumień. I to było tyle z wizyty.
Dlatego po ostatnim spacerze, kiedy zobaczyłam, że jedna kleszczowa wredota wbiła mi się w ramię (nie wiem, jakim cudem nie zauważyłam jej wcześniej), wyciągnęłam ją od razu, specjalnymi kleszczami dla psa i nie bawiłam się w żadne pogotowia. Mam jedynie zamiar zrobić za jakiś czas badania pod kątem boleriozy.
Jak ktoś ma dostęp do fachowej opieki medycznej, która nie zbagatelizuje problemu, to jak najbardziej niech korzysta. Ja się przekonałam, że przynajmniej w mojej okolicy, nie warto...
Bardzo skuteczny po ugryzieniu może okazać się również żel z aloesu.
OdpowiedzUsuńCześć Ola, mojemu tacie pomogło leczenie boreliozy metodą UBIOLYME. Miano przeciwciał spadło praktycznie do 1/10 poziomów sprzed leczenia, i ustąpiło 90% objawów. Mam gdzieś skany spolszczenia tej książki. Mogę Ci wysłać te skany za darmo jak chcesz. Mój email: kasiam73@prvmail.pl
OdpowiedzUsuńTężec od kleszcza? Kleszcz to robak? Dawno nie czytałem takich bzdur.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Bzdura do kwadratu z tym tężcem!
Usuńja mialam rumien ale zauwazylam go jak zaczela mi schodzic opalenizna z nog, testy zrobilam po ponad pol roku, wykazalo obecnosc boreliozy, bralam antybiotyki, pije ziola /czystek/, ale czuje sie fatalnie, co jakis czas ni stad ni z owad depresja, oslabienie, bol wszystkich miesni i stawow, i takie okropne prądy przechodzace po plecach, falami, az skora cierpnie, to jest masakra, nie wiem co robic dalej, lekarze lecza objawy i tyle, zyc sie odechciewa.
OdpowiedzUsuńBorelioza to straszna choroba. Niestety wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że zwykłe ugryzienie kleszcza może się wiązać z takimi skutkami. Niektóre odmiany boreliozy nie wykazują obecności rumienia wędrującego, dlatego warto po ugryzieniu kleszcza poddać się badaniom krwi.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że często nie wiemy, że mieliśmy kleszcza. Zaczynamy chorować a objawy są naprawdę tak różne. Mi szukano boleriozy jak dostałam zapalenia stawów. I tez byłam zdziwiona... Okazało się jeszcze dziwniej bo mam chore płuca. Ale to pokazuje jak szerokim wachlarzem objawów ona się charakteryzuje. Ja nie szczepiłam się jeszcze ale rozważam... ciekawe jakie to koszty są, wie ktoś może?
OdpowiedzUsuńMożna sprawdzić pierwsze objawy na stronie http://boreliozaonline.pl/rozpoznanie-boreliozy/ i to każdy powinien się z tym wpisem zapoznać, dzięki temu już na wczesnym etapie jesteśmy w stanie określić czy jesteśmy zakażeni czy też nie. Potem zostaje nam tylko badanie krwi i wdrożenie odpowiedniego leczenia antybiotykowego.
OdpowiedzUsuńBardzo ważne jest, aby w sezonie możliwie jak najskuteczniej chronić swoje ciało przed ukąszeniami kleszczy, szczególnie, jeżeli lubimy wycieczki do lasu. Na ugryzienia są narażone zwłaszcza dzieci, dlatego na nie należy zwrócić szczególną uwagę.
OdpowiedzUsuńW moim przypadku pomogła bardzo elisa borelioza - boreliozaonline. Borelioza to straszna choroba, dlatego też najlepiej jest zrobić testy.
OdpowiedzUsuńPolecam przeczytać sobie artykuł "jak rozpoznać boreliozę?" ;) dzięki niemu dowiedziałam się bardzo wiele o diagnostyce tej choroby.
OdpowiedzUsuńObjawy boreliozy nie zawsze są takie same. Niedawno wpadłam na artykuł mówiący, że jedynie u niewielkiego procenta osób zarażonych boreliozą występuje rumień wędrujący. Często osoby zakażone nie wiedzą o chorobie bardzo długo, a trudności w diagnostyce boreliozy wcale nie polepszają sytuacji. Świetnie, że piszesz o tym! Mam nadzieję, że udało Ci się zapanować nad chorobą!
OdpowiedzUsuńCiężko jest znaleźć dobrą pracownię prowadzącą badanie borelioza. Zazwyczaj, albo ceny albo czas oczekiwania na wyniki są absurdalne i to tylko zwiększa stres związany z samym podejrzeniem boreliozy. Jest co prawda kilka pracowni godnych polecenia, warto więc poszukać i zapoznać się trochę bliżej z tematem
OdpowiedzUsuńBorelioza to bardzo podstępna choroba, którą ciężko jednoznacznie zdiagnozować. Nie ulega jednak wątpliwości to, że każdy z nas jest dziś narażony na owe schorzenie zwłaszcza w okresie letnim, kiedy to często wybieramy się na spacery po lasach czy parkach, w których żerują kleszcze. Na boreliozę zachorowała niestety córka mojego brata, która szybko wróciła do zdrowia dzięki serii zabiegów, podczas których zastosowane zostało nowoczesne urządzenie generujące fale elektromagnetyczne. Biorezonans (bo o nim właśnie mowa) sprawia, że bakterie borreli zostają skutecznie rozbite, co prowadzi do ich całkowitego obumarcia.
OdpowiedzUsuńPo ugryzieniu dobrze jest nie usuwać owada samemu, możemy go uszkodzić na tyle, że pozbycie się go w całości będzie bardzo utrudnione. Lepiej jest powierzyć to specjaliście, a po wszystkim wykonać badanie kleszcza. Dzięki temu będziemy mogli wiedzieć, czy sami również powinniśmy się zbadać.
OdpowiedzUsuńA jakie testy na boreliozę polecasz?
OdpowiedzUsuńTrzeba uważać szczególnie w lasach, parkach, po powrocie do domu dokładnie oglądać całe ciało. Ukąszenia kleszcza nie czujemy, to w tym wszystkim jest najgorsze. A od tego ile jest wbity w nasze ciało zależy w dużej mierze czy przeniesie na nas boreliozę. Co do rumienia zobaczcie na https://mamabezrecepty.pl/rumien-wedrujacy-rozpoznanie-i-leczenie/ jak go rozpoznać i odróżnić od innych zmian na ciele.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Bardzo pomocne informacje
OdpowiedzUsuń