Profesjonalne suszarki mają wiele zalet. Używanie ich nie niszczy włosów (suszą, a nie wysuszają!) i świetnie nadają się do codziennej stylizacji naszej fryzury. Suszarki często zaopatrzone są w specjalny osprzęt, do którego wliczają się przede wszystkim różnego rodzaju nasadki. Dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam o dyfuzorze, który właśnie zaczęłam testować :)
Dyfuzor
Dyfuzor to plastikowa, szeroka nakładka na suszarkę, z długimi, charakterystycznymi wypustkami. W zależności od rodzaju włosów i użytych środków stylistycznych, stworzy fryzurę pełną drobnych loczków, delikatne fale, „pognieciony” skręt lub zwyczajnie zwiększy objętość uczesania.
Dyfuzor nadaje się zarówno do układania naturalnych loków jak i do trwałej. Jest także idealny dla właścicielek prostych włosów, aby stworzyć piękne fale lub nadać objętość włosom.
Wiele osób skarży się, że za pomocą dyfuzora nie udało im się podkreślić skrętu włosów, a raczej napuszyły całą fryzurę. Korzystanie z suszarki z dyfuzorem nie należy do najłatwiejszych, zwłaszcza dla początkujących. Nie zrażajmy się tym, po kilku próbach modelowanie włosów stanie się dużo prostsze i na pewno osiągniemy zamierzony efekt.
Większość dostępnych na rynku suszarek jest już zaopatrzona w końcówkę dyfuzora. Jeśli jednak twoja nie posiada takiego dodatku, możesz dokupić uniwersalną nakładkę, np od marki Remington -> KLIK!
Jak używam dyfuzora?
Aktualnie stosuję suszarkę Easy Cord Remington, na którą nakładam Uniwersalny Dyfuzor Remington.
Czekam aż włosy troszkę przeschną, nakładam na nie piankę dodającą objętości i dzielę je na kilka pasm. Pierwszą część włosów umieszczam w dyfuzorze i włączam suszarkę. Ponieważ trzymam nieruchomo suszarkę przez około 3-4 minuty, włączona jest na najwolniejszy bieg i najchłodniejszy nawiew.
Wyłączam suszarkę, odsuwam ją od włosów i przystępuję do suszenia kolejnej partii. W efekcie mam delikatne i naturalne fale, które trzymają się cały dzień. Włosy wysuszyłam w zaledwie kilka minut, nadając włosom fajnej objętości.
Czekam aż włosy troszkę przeschną, nakładam na nie piankę dodającą objętości i dzielę je na kilka pasm. Pierwszą część włosów umieszczam w dyfuzorze i włączam suszarkę. Ponieważ trzymam nieruchomo suszarkę przez około 3-4 minuty, włączona jest na najwolniejszy bieg i najchłodniejszy nawiew.
Wyłączam suszarkę, odsuwam ją od włosów i przystępuję do suszenia kolejnej partii. W efekcie mam delikatne i naturalne fale, które trzymają się cały dzień. Włosy wysuszyłam w zaledwie kilka minut, nadając włosom fajnej objętości.
A Wy stosujecie dyfuzor? Jesteście z niego zadowolone? A może uważacie go za zbędny gadżet? Czekam na Wasze komentarze. Dodatkowo życzę wam miłego spędzenia czasu z rodziną. Ja zmykam do pakowania się - wyruszamy dziś nad morze! Co prawda w niedzielę już wracamy, ale zawsze to jakaś wycieczka w rodzinne strony ;) Buziaki :)
Miałam w zestawie swojej suszarki ale nie wiedziałam do czego można użyć :)
OdpowiedzUsuńOj tak, łatwe nie jest ;(
OdpowiedzUsuńmam dwie suszarki, w zestawie do jednej był dołączony Dyfuzor jednak moje włosy najczęściej wysychają samodzielnie.
OdpowiedzUsuńMam, ale nie stosuję, bo nie mam pojęcia co się z tym robi haha ;D
OdpowiedzUsuńja mimo wszystko nie chcę mieć fali ani loków, tylko idealnie proste włosy bez prostowania :D
Mam, ale leży w pudle od roku (odkąd kupiłam suszarkę) uważam to za zbędne, ale po prostu nie odczuwam potrzeby używania dyfuzora, a do tego i tak nie umiem się nim obsługiwać :P
OdpowiedzUsuńNakłoniłaś mnie do tej nakładki! Sama bałabym się jej użyć:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie uczę się wykonywać fajne loki przy pomocy dyfuzora.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie życia bez dyfuzora...raz wysuszłam włosy bez i miałam oklapnięte włosy, kompletnie bez życia.
OdpowiedzUsuńU mnie nie działa to tak jak powinno i bez szczotki i tak mam oklapnięte włosy
OdpowiedzUsuńMam dyfuzor, ale jakoś nigdy nie używałam.
OdpowiedzUsuńU mnie średnio się sprawdza, mam za ciężkie włosy. Poza tym unikam suszarki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa właśnie niedawno zakupiłam suszarkę z dyfuzorem i nic mi nie wyszło z tego eksperymentu, jednak nie zniechęcam się, przeglądam internety i już niedługo zrobię następne podejście ;)
OdpowiedzUsuńKiedys kupilam suszarke z biedronki z dyfuzorem i jonizacjà powietrza. Do teraz mi sluzy ale malo uzywam dyfuzora. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż mam Remingtona i bardzo sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńZałożyłam do suszarki remington nasadkę z wąskim nawiewem i nie mogę ją teraz zdjąć. Może jest jakiś trik, który należy wykonać. Starałam się na siłę, ale ani drgnie, boję się, że coś uszkodzę. Będę wdzięczna za radę.
OdpowiedzUsuńWiem że minęło już 5 lat, ale mam ten sam problem by zdjąć dyfuzor. Wie pani już jak to zdejmować? Albo inni?
UsuńDzień dobry, uprzejmie donoszę, że jestem w tej samej sytuacji. Dyfuzor usiadł i nie wychodzi. Pomocy :D
Usuń