Niedawno zaczęłam testować kosmetyki do włosów od PILOMAXU, które otrzymałam na spotkaniu blogerskim u Alicji i Łukasza. Na pierwszy rzut leci malutka odżywka w sprayu, bez spłukiwania. Jakie są moje spostrzeżenia? Warto ja zakupić?
Odżywka bez spłukiwania do włosów ciemnych WAX Daily Mist
Zawiera pantenol, witaminę E i ekstrakt z henny. Łagodzi podrażnienia skóry głowy spowodowane zanieczyszczeniem środowiska i zabiegami fryzjerskimi. Nawilża włókno włosowe, ułatwia czesanie. Zmniejsza skłonność do rozdwajania. Poprawia stan uszkodzonych włosów i je pogrubia. Formuła bez spłukiwania powoduje, że włosy mają na sobie warstwę chroniącą przed działaniem zanieczyszczonego środowiska i suszeniem gorącym powietrzem.
Odżywkę nakładać na wilgotne i umyte szamponem włosy, spryskując je od nasady aż po końce. Aby rozprowadzić preparat równomiernie należy przeczesać włosy grzebieniem o rzadkich zębach. Nie spłukiwać, pozostawić do wyschnięcia bądź układać jak zwykle. W przypadku kontaktu z oczami, natychmiast przemyć dużą ilością ciepłej wody.
Cena: ok. 15zł / 100ml
Skład: Aqua/Water/Eau, Phenoxyethanol, Polysorbate 20, DMDM Hydantoin, Amodimethicone, Cetrimonium Chloriode, PEG-12 Dimethicone, Poliquaternium-11, Parfum, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Cyclotetrasiloxane, Trideceth-12, Cyclopentasiloxane, Sodium Benzoate, Linalool, Geraniol.
Moja Opinia:
Odżywka kojarzyła mi się zawsze z kremowym mazidłem, które stosuje się na włosy, zaraz po myciu. Tutaj małe zaskoczenie, odżywka WAX DAILY MIST to mgiełka, o bardzo delikatnej, wodnistej konsystencji.
Buteleczka odżywki zaopatrzona jest w atomizer, dzięki któremu produkt rozpylany jest w delikatną bryzę. Pozwala to na wydobycie małej ilości kosmetyku, dzięki czemu nie obciążymy włosów. Skład mgiełki jest typowy dla tego typu produktów, znajdziemy tu PEG i silikony. Składniki te mają ułatwić rozczesywanie włosów i pozostawiając je miękkie w dotyku. Zapach odżywki jest lekko ziołowy, przyjemnie słodki - dla mnie pachnie dobrymi perfumami. Utrzymuje się na włosach kilka godzin.
Odżywkę stosowałam zaraz po umyciu, na wilgotne włosy, zastępując nią moje sera arganowe. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jej działaniem. Kosmetyk ułatwiał rozczesywanie, nabłyszczał włosy i ładnie zmiękczał. Idealnie spisał się latem, chroniąc włosy przed wysoką temperaturą, ale myślę, że na zimę też będzie bardzo dobry, gdyż świetnie nawilża i zabezpiecza przed puszeniem :)
Ciepło Wam polecam :) A co sądzicie o odżywkach w spray'u? Lubicie? Ja się dopiero do nich przekonuję, jakoś mam takie mieszane uczucia... Chyba wolę najpierw wylać produkt na rękę, żeby mieć świadomość ile rzeczywiście go zużywam ;)
No nic, życzę Wam miłego dzionka i pozdrawiam!
Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!
Obserwatorzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem (z niewiadomych w sumie powodów) uprzedzona do tej marki, ale Twoja recenzja zachęca do wypróbowania tej mgiełki :) Ja osobiście bardzo lubię odżywki w spray'u b/s :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję tylko odżywki w sprayu bo takie tradycyjne a rękę za bardzo obciążają moje włosy. Tej jeszcze nie stosowałam muszę sobie ją dziś kupić.
OdpowiedzUsuńja tez jszcze tej nie stosowałam :) zawsze musi być kiedyś pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńZ takimi włosami to chyba wszystko się sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńja bym powiedziała, że z takimi kosmetykami zawsze wszystko się udaje. Nigdy mnie nie zawiodły ich kosmetyki :))
UsuńPozdrawiam
Lubię nawet odżywki w sprayu, ale ta mnie jakoś nie przekonała, mam lepsze na mojej łazienkowej półce.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam okazji używac żadnego produktu tej firmy, ale zainteresowałas mnie
OdpowiedzUsuńMam wersję do włosów farbowanych, ale z ułatwianiem rozczesywanie nie radzi sobie zbyt dobrze :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu ta odżywka stoi u mnie na półce, jestem szczerze zawiedziona nią, nie tylko nie dodaje włosom blasku, nie powoduje że są bardziej miękkie, ale w ogóle nie ułatwia rozczesywania. Cała seria tej firmy mnie rozczarowała.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie coś, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńpajapaulina.blogspot.co.uk/
Stosuję, i to już długo bo 3 miesiące. Jestem bardzo zadowolona. Włosy fajnie pachną, są miękkie i wydają się mocniejsze. Cena też ok.
OdpowiedzUsuńPolecam tą odżywkę. Jest lekką mgiełką. Bardzo ładnie pachnie :) Używam jej na mokre i suche włosy. Polecam. MJ
OdpowiedzUsuńZaskakująco lekka jest ta odżywka. Często spotykałam się z oklapnięciem włosów po użyciu odżywek bez spłukiwania. A tu niespodzianka. Polecam.
OdpowiedzUsuńMasz zaskakująco piękne i długie włosy. Ja też zapuszczam, matko ile mi do Ciebie brakuje... Moim partnerem jest wax Pilomaxu. Mimo farbowania i niszczenia włosów suszarką... Dzięki Waxowi jakoś to zapuszczanie idzie.
OdpowiedzUsuńMam taką mgiełkę i uważam, że jest skuteczna. I bardzo fajna w użyciu, bo nie wymaga spłukiwania. Polecam ją.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę długaśnych włosów :) Mam krótsze i mam też tą mgiełkę. Uważam, że jest fajna. Nie obciąża włosów. Faktycznie nawilża. Mogę ją polecić.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę długaśnych włosów :) Mam krótsze i mam też tą mgiełkę. Uważam, że jest fajna. Nie obciąża włosów. Faktycznie nawilża. Mogę ją polecić.
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko się spotyka tak długie i zadbane włosy <3. Moje są niecko krótsze i nieco bardziej zniszczone :( Mam jednak nadzieję, że Pilomax mi w tym pomorze wiele dobrego słyszałam o nim i póki co sama też jestem z niego baardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem zadziwiona tym jak mocno lśnią Ci włosy. Mega! Mgiełkę mam od Wax ale inną i też jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę jej delikatność. Do tego fajnie pachnie....można szybko i łatwo odświeżyć fryzurę.
OdpowiedzUsuńBardzo mi pomaga codziennie :) rano!
OdpowiedzUsuńTeż jej używam i nie wyobrażam już sobie rozczesywania bez mgiełki.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką mgiełek bo zazwyczaj zapominam je stosować ...ale z tą było inaczej. Trafiłam na nią w tylu miejscach, że musiałam ją kupić. I jest jak piszesz... Lekka, nie obciąża, nawilża, ułatwia rozczesywanie etc. Normalnie super. Ola
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy! Kupuję też! Justa
OdpowiedzUsuńKupuje w ciemno. Inne kosmetyki wypróbowałam i się nie zawiodłam , więc myślę, że tym razem będzie tak samo.
OdpowiedzUsuńLekka ta mgiełka, fajnie, że nie czuć jej na włosach. Za to są nawilżone mocniej i ładnie pachną, i rozczesują się lepiej!
OdpowiedzUsuńTo tak poranna rosa na włosach dla mnie. Pomaga mi w układaniu fryzury :) Polecam. Wioletta
OdpowiedzUsuńFajna i lekka. Jako dodatkowe nawilżenie super. Oliwia
OdpowiedzUsuńMam i ja!
OdpowiedzUsuńA dlaczego moja ma inny skład?
OdpowiedzUsuńAqua/ Water/ Eau, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Lawsonia Inermis (Henna) Extract, Cetrimonium Chloride, PEG-12 Dimethicone, Polyquaternium-11, Cyclotetrasiloxane, Trideceth-12, Cyclopentasiloxane, Amodimethicone, Phenoxyethanol, Polysorbate 20, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Linalool, Geraniol
UsuńTen wpis/post nie jest ,,dzisiejszy,, myślę, że skład mógł ulec modyfikacji na przestrzeni 4 lat :) Ale można zapytać producenta. Pozdrawiam. Małgosia
UsuńDla mnie jest niezastąpiona.
OdpowiedzUsuńDziewczyny a miałyście może coś z serii tricho właśnie od Pilomax?
OdpowiedzUsuńPolecam serie Tricho również. Generalnie to przetestowałam wiele kosmetyków z tej firmy i muszę przyznać, że znają się na swojej robocie. Kosmetyki PETARDA.
OdpowiedzUsuńSuuuuper sa te kosmetyki. Najlepsze
OdpowiedzUsuńLekka i świeża. Dodaje objetości moim włosom i pomaga w rozczesywaniu. Bardzo udany zakup.Polecam.
OdpowiedzUsuńRównież polecam. Włosy odżyły,wzmocniły się, są bardziej lśniące. Rewelacja.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Cena nie wielka a efekty naprawdę super.
OdpowiedzUsuńJa ją uwielbiam od lat!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta markę. Może juz czas na kolejne recenzje?
OdpowiedzUsuń