Wielkanocne pesto z rzeżuchy

O pozytywnych właściwościach rzeżuchy pisałam tutaj - KLIK! ale chyba nie muszę Was przekonywać do jedzenia jej :) Jest smaczna i zdrowa a spożywanie jej w tym okresie to już tradycja!
Dziś chciałabym Wam przedstawić rzeżuchę w trochę innej postaci...

W tym roku troszkę za wcześnie posadziłam rzeżuchę i dziś był praktycznie ostatni moment żeby ją wykorzystać. Długo zastanawiałam się jak "przedłużyć życie" kiełkom do niedzieli, ale niestety wszystko wyglądało na to, że trzeba będzie dzisiaj je zjeść.Z rozwiązaniem przyszła siostra, która podrzuciła mi przepis na pesto wielkanocne (KLIK KLIK KLIK), więc bez zastanowienia postanowiłam go wykorzystać.  Przepis Diany troszkę zmodyfikowałam, ponieważ siostrze pesto wyszło zbyt tłuste.



Składniki:
✓ 1 szklanka rzeżuchy
✓ 3/4 szklanki pestek słonecznika
✓ 1/4 szklanki oliwy
✓ 1 łyżka soku z cytryny
✓ 1 ząbek czosnku
✓ sól, pieprz

Sposób wykonania:
Do plastikowego naczynia wrzucamy rzeżuchę, słonecznik i ząbek czosnku, wlewamy oliwę i sok z cytryny. Wszystko blendujemy na gładką masę (chociaż ja wolę, jak pesto nie jest idealnie jednolite i chrupie) i doprawiamy solą i pieprzem.

Pesto w smaku jest lekko pikantne. Idealnie nada się jako pasta na chleb, farsz do jajek, albo inny dodatek do wielkanocnych dań.

Smacznego :)