Już od dwóch tygodni na blogu pojawiają się wpisy o miodku, jeśli przeoczyliście je, to zapraszam TU i TU :) Dzisiaj z lekkim opóźnieniem (wpisy pojawiają się w środę) wrzucam kolejny post. Zapraszam serdecznie :)
Jak spożywać miód by nie tracił swych właściwości
Nauka odkrywa wciąż nowe, cenne właściwości terapeutyczne miodu. Na ich wykorzystanie ma wpływ też to, jak przechowujemy miód oraz sposób jego spożywania. Najlepiej jest pić miód rozpuszczony w letniej, wcześniej przegotowanej wodzie. Specjaliści od apiterapii zalecają picie tak rozpuszczonego miodu małymi łykami, przetrzymywanie w ustach przed połknięciem, aby już w jamie ustnej cenne jego składniki były wchłaniane przez śluzówkę do krwi Wzrasta wtedy korzystny wpływ miodu na nasze zdrowie. Doradzają też, aby pić miód codziennie: rano na czczo i wieczorem przed snem oraz zakup i trzymanie w spiżarce kilka odmian miodu z naszych pasiek. Przy przeziębieniach i zatokach zaleca się żucie kawałka miodowego plastra. W sklepach ze zdrową żywnością można kupić słoiki z plastrami zatopionymi w miodzie.
Jedna łyżka miodu (20 gramów) dostarcza 65 kcal. Dietetycy zalecają słodzenie napojów miodem, a nie cukrem, który jest bardziej kaloryczny: 100 gramów miodu to 325 kcal, a 100 gramów cukru to 405 kcal.
Najczęściej praktykuje się następujące dawkowanie miodu:
- dzieci od 1 tygodnia 5 g dziennie
- niemowlęta - 7 g dziennie
- dzieci od 2 do 6 lat - 10-20 g dziennie
- dzieci od 6 do 12 lat - 30-50 g dziennie
- młodzież i dorośli - 60-150 g dziennie
Łyżka stołowa to 20 gramów miodu
Polecamy kupowanie miodu bezpośrednio od znajomego pszczelarza, najlepiej z pasieki, którą dobrze znamy. Kupując miód od przygodnego handlarza możemy trafić na produkt wątpliwej jakości.
Jak obchodzić się z miodem, żeby nie tracił swych właściwości?
Miód jest skarbnicą enzymów, witamin, mikroelementów, kwasów organicznych i węglowodanów pomocnych w leczeniu chorób. Mogą one jednak ulec częściowej utracie przy niewłaściwym przechowywaniu lub przygotowaniu miodu do spożycia.
Miód należy przechowywać w szczelnie zamkniętym naczyniu, aby nie chłonął wilgoci oraz obcych zapachów. Duża ilość światła wpływa także niekorzystnie na jakość miodu, dlatego najlepiej przechowywać go w dolnych szafkach kuchennych.
Wiele osób postrzega krystalizację (gęstnienie) miodu jako watę. Tymczasem jest to naturalna cecha miodów dojrzałych wysokiej jakości.
Pamiętać należy, że wymienione właściwości miodu giną po zbyt mocnym podgrzaniu, gotowaniu czy rozpuszczaniu w gorącej wodzie. Unieczynnia się wówczas enzymy zawarte w miodzie, dzięki którym wykazuje on tak fantastyczne właściwości. Najlepszym sposobem wykorzystania jego właściwości jest rozpuszczenie miodu w letniej wodzie i stosowanie go do picia, pędzlowania, smarowania czy płukania. Szczególnie korzystne i lecznicze dla zdrowia jest wypijanie rano na czczo pół szklanki letniej wody z jedną łyżką miodu. Napój jednak należy przygotować wieczorem, aby zawarte w miodzie biokatalizatory uaktywniły się. Wskazane jest dodanie jednej łyżeczki pyłku kwiatowego.
Jak rozpoznać miód fałszywy?
Bardzo trudno sprawdzić domowym sposobem czy miód jest prawdziwy. Nie można tego poznać ani po smaku, ani po kolorze z uwagi na szeroką paletę barw i smaków miodu uwarunkowanych źródłem pochodzenia zebranego przez pszczoły nektaru.
Miód występujący w formie płynnej, czyli tzw. patoki, przy przelewaniu go łyżeczką będzie tworzył na jego powierzchni wypukły lej. Prawdziwy miód powinien też po pewnym czasie skrystalizować, lecz jest to zależne od jego rodzaju.
Można przyjąć zasadę, że jeśli na etykiecie określono datę rozlewu np. lipiec 2007, to każdy miód z tego okresu (z wyłączeniem miodu akacjowego) powinien ulec krystalizacji do września-października. Zatem jeśli po 3 miesiącach od rozlewu miód jest w postaci płynnej, to nie powinniśmy go wstawiać do koszyka.
Jeśli chcemy kupić miód, który ma nam służyć jako lekarstwo, to zacznijmy od przeczytania wszystkiego, co znajduje się na etykiecie.
Miody z innej strefy klimatycznej mogą uczulać. Pamiętajmy, że pyłki kwiatowe eukaliptusa nie są pożądane przez osoby mieszkające w środkowej Europie.
Za informację dziękuję Zbigniewowi Myrta, który jest członkiem Śląskiego Związku Pszczelarskiego
Za tydzień zapraszam na kolejny "miodowy wpis" tym razem o produktach ubocznych, powstających przy okazji :) Zapraszam!
A czy jest jakiś produkt żywnościowy z którym nie należy łączyć miodu bo wtedy miód traci swoje cenne wartości ?
OdpowiedzUsuńWoda powyżej 60 stopni Celsjusza :)
Usuńmm bardzo lubię miód :) teraz by się przydał, bo chora jestem :/
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńwychwyciłam kilka błędów z Twoim wpisie, wiec od razu chciałabym to sprostować. Podawanie miodu dzieciom poniżej 1 roku życia jest surowo zabronione ze względu na toksynę botulinową, która może się w nim znajdować i która jest szkodliwa ( no jak to toksyna:P). Po drugie dietetycy wcale nie zalecają zastępowania miodem sacharozy. Pomimo, iż miód ma rzeczywiście mniej kalorii niż cukier, to również ma mniejszą siłę słodzącą, przez co sumarycznie dodajemy go więcej. Pozostała część artykuły świetna. Miło się czytało. Pozdrawiam :)
Układ pokarmowy i immunologiczny dorosłego człowieka spokojnie poradzi sobie z toksyną botulinową (długotrwałe przyjmowanie dużych ilości miodu przez dorosłych też nie jest wskazane ;) ).
UsuńInaczej z dziećmi - jeszcze nie mają dobrze wykształconych narządów. Myślę, że taki 6-cio latek czy 4-latek mógłby zjadać dziennie łyżeczkę miodu.
P.S. Też się spotkałam z notkami o stosowaniu miodu u niemowląt lub dodatku małej ilości do kleiku ryżowego. Broszurka jest z lat 90., nie wydaje się by informacje w niej zawarte były wyssane z palca, część pewnie jest związana z tradycyjną medycyną ludową
Dzięki za informacje Athoualia :*
UsuńProszę :*
UsuńZa niedługo pojawi się u mnie post o literaturze pszczelarskiej, takie skromne zaproszenie :)
Ja jem miód zawsze z grzankami ;)
OdpowiedzUsuńsuper informacyjny post, uwielbiam miód i często go piłam na czczo :) albo dodawałam do mleka z płatkami
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć mamie, ona bardziej w tej sferze siedzi :)
OdpowiedzUsuńOd 2 lat piję miód rozpuszczony w letniej wodzie (lipowy) i od tego czasu nie choruję. Piłam kiedyś tran (ble) i stosowałam miliard produktów na polepszenie odporności, a dopiero miód zadziałał:D
OdpowiedzUsuńpodpisuje sie pod tym co napisala Dietetyk.dietmap.pl . Dzieciom ponizej 1 roku zycia NIE PODAJE SIE MIODU. mieszkam w szwajcarii i tak tu rowniez lekarze mowia. pozdrawiam, Joanna.
OdpowiedzUsuńmiód jest idealny na wszystko. jest łagodzący, leczniczy, odżywczy a przy tym wszystkim też pyszny :) ja dodaję do wielu rzeczy i każdemu polecam
OdpowiedzUsuńA co grozi takiemu niemowlakowi, któremu podawano miód?
OdpowiedzUsuńObjawy jak przy zatruciu pokarmowym czyli wymioty, biegunka, gorączka. W rzadkich przypadkach ostre zakażenie przewodu pokarmowego
UsuńTo prawda, niemowlakowi nie wolno podawać miodu.
OdpowiedzUsuń