Znalezienie idealnego szamponu i odżywki, dopasowanego dla naszego rodzaju włosów, czasami graniczy z cudem. Lista produktów handlowych, które wypróbowałam jest ogromna, a skład substancji chemicznych w nich zawarty jeszcze większy... W poszukiwaniu wysokiej jakości szamponu o naturalnym składzie napotkałam się na GPB (glikogenowo-proteinowa równowaga) od Aubrey. Zapraszam na recenzję :)
O produkcie:
Szampon glikogenowo-proteinowy o zapachu rozmarynu i mięty przywraca włosom równowagę.
Szampon uzupełnia poziom nawilżenia i dodaje energii włosom dzięki odżywczej formule, która zwiększa ich miękkość i sprężystość. Nawilżające olejki roślinne wygładzają włókno włosa i dostarczają witamin. Wzmacniające połysk kwasy owocowe bardzo delikatnie oczyszczają pozostawiając włosy pełne, błyszczące i delikatnie pachnące. Włosy stają się zdrowe, nawilżone i pełne blasku.- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG i SLS
- bez składników GMO
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny
Kluczowe składniki:
*proteiny soi i mleka - wzmacniają i naprawiają włókno włosa
*organiczny aloes i masło shea - uzupełniają poziom nawilżenia, nadają miękkość strukturze włosa
Polecany:
do wszystkich rodzajów włosów
Skład: Aqua, aloe barbadensis leaf juice*, decyl glucoside, oryza sativa (rice) extract, glucose, sodium cocoyl hydrolyzed soy protein, xanthan gum, fragrance†, milk protein, butyrospermum parkii (shea) butter*, citric acid, oenothera biennis (evening primrose) oil*, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil*, citrus grandis (grapefruit) extract, glycerin, rosmarinus officinalis (rosemary) leaf oil*, quillaja saponaria root extract, glucose oxidase, lactoperoxidase, ascorbic acid, alcohol denat. (38b, lavender*), tocopheryl acetate, hamamelis virginiana (witch hazel) extract, glycine soja (soybean) oil, beta-carotene, daucus carota sativa (carrot) root extract, tocopherol.
*Składniki organiczne
Można zakupić: TUTAJ
Cena: 63 zł/ 325 ml
Zapach szamponu jest dość ciekawy. Przypomina mi zapach gabinetu lekarskiego zmieszanego z tanimi "miętuskami", jest przyjemnie świeży i ziołowy. Mi bardzo przypadł do gustu. Niestety nie utrzymuje się długo na włosach, szybko znika.
Konsystencja produktu jest normalna, jednak bardzo wydajna - wystarczy jego niewielka ilość, aby umyć moje długie włosy. Szampon mimo delikatnego składu bardzo dobrze się pieni i dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy.
Opakowanie jest bardzo ładne, dobre też dla środowiska - wykonane ze specjalnego plastiku nadaje się do ponownego przetworzenia. Prosta szata graficzna cieszy moje oko, choć to nie jest ważne przy kosmetyku - ja zwracam na to uwagę.
Działanie szamponu po raz kolejny potwierdza moje słowa - szampon może pielęgnować włosy, nie tylko myć. Moje pasma po umyciu Aubrey GPB są dobrze oczyszczone, bez podrażnienia skóry głowy (ponieważ skład szamponu jest naturalny) i wyglądaja bardzo zdrowo. Ładnie błyszczą, są dobrze nawilżone, sypkie i puszyste. Polubiliśmy się, na pewno do niego wrócę.
Szampon w przeliczeniu na polskie złotówki jest dość drogi (jak wszystkie produkty organiczne), ale ten zakup może nam się opłacić. Zwłaszcza, jeśli spojrzymy na wydajność i zawartość naturalnych składników w kosmetyku. Produkt nie zawiera siarczanu, wolny od parabenów, bezglutenowy, wegański i przede wszystkim NIE TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH. Dla mnie rewelacja.
Szampon w przeliczeniu na polskie złotówki jest dość drogi (jak wszystkie produkty organiczne), ale ten zakup może nam się opłacić. Zwłaszcza, jeśli spojrzymy na wydajność i zawartość naturalnych składników w kosmetyku. Produkt nie zawiera siarczanu, wolny od parabenów, bezglutenowy, wegański i przede wszystkim NIE TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH. Dla mnie rewelacja.
Niestety butelka po GPB pusta, więc zaopatrzyłam się w szkockich drogeriach i zabieram się za testowanie kawowego szamponu :) A jak to wygląda u Was, jakim szamponem teraz myjecie swoją czuprynę? Pozdrawiam!
Całkiem ciekawy ten szampon,a włosy wyjątkowo ładne;)
OdpowiedzUsuńSkład mi się nawet podoba ale cena zniechęca :)
OdpowiedzUsuńMam na oku szampony i odżywki Aubrey, ale cena jak na Pl trochę odstrasza, może jednak się skuszę, jak trafię na jaką promocję.
OdpowiedzUsuńNie widziałam go wcześniej, śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście dość wysoka, a co by było gdyby produkt akurat nie polubił się z naszymi włosami :)
OdpowiedzUsuńAle widzę, że kot rekomenduje ten szampon - w końcu nie testowany na zwierzętach.
Przepiękne włosy :) gładziutki, lśniące, proste - po prostu marzenie.
Cena faktycznie bardzo wysoka... Ostatni drogi szampon, którego używałam, to była Orientana (swoją drogą polecam!), ale kosztował połowę mniej :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny naturalny skład :) szkoda, że taki drogi. Piękne włosy:))
OdpowiedzUsuńZ ta wydajnoscia bym polemizowala, ja oprocz skladu nie zachwycilam sie zbytnio. Slabo sie pieni I musialam uzyc wiecej niz zwykle zeby umyc wlosy. Sklad ok, ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń