Póki co, nie planuję wizyty u fryzjera... Ale chciałabym Wam dziś napisać o tym, dlaczego długie włosy mogą denerwować...
Wypadające włosy
Długie włosy wypadają tak samo, jak te krótkie (nawet do 100 sztuk dziennie!), ale przez to że są dłuższe, bardziej rzucają się w oko. W dodatku mam dość ciemny odcień, przez co kłaczki są bardziej wyraźne na jasnej podłodze. Według męża utrudniają odkurzanie wykładziny, musi co chwilę czyścić końcówkę odkurzacza. Chociaż staram się chodzić po domu w spiętych włosach - to i tak wszędzie ich pełno :/ Wszyscy zwracają mi na to uwagę, a ja nie mogę, no nie mogę nic z tym zrobić.
Najciekawszym miejscem jest łazienka, pasma pojawiają się na kafelkach, chociaż 3 razy spłukuję wannę i ściany po sobie...
Kiedyś mąż zrobił mi karnego ... za to ;)
Kosmetyki
Długie pasma nie są ekonomiczne. Przy codziennym myciu włosów widać to bardzo wyraźnie - zużywam znacznie więcej szamponów i odżywek niż pozostali domownicy.
Suszenie włosów
Moje włosy potrzebują dużo czasu, żeby dobrze wyschnąć. Jeśli pójdę spać w mokrych, rano mam odgniecenia i wyglądam po prostu śmiesznie. Jeśli chcę umyć je w dzień, spokojnie potrzebuję 3 godzin, żeby włosy wyschły naturalnie. W nagłej potrzebie sięgam po suszarę - ale wbrew pozorom suszenie też bardzo długo trwa. Jest to duża niedogodność.
Kołtuny
W ciąży moje włosy stały się bardziej suche i podatne na kołtuny. Koszmar z dzieciństwa wrócił, wystarczy czasem odrobina wiatru - i włosy mam splątane. Jeśli śpię w rozpuszczonych - mam to samo, budzę się zazwyczaj z wielkim kołtunem, którego muszę długo rozczesywać :/ Przy krótkich włosach to się nie zdarza.
Fryzury
Długie i cienkie włosy nie zawsze dobrze wyglądają rozpuszczone. Niestety, nie jestem dobra w czesaniu samej siebie, kiepsko mi idzie jakakolwiek stylizacja - trudność rośnie wraz z długością pasm. Finalnie włosy rozpuszczam, albo zaczesuję w kitka, czy w koka. Z czasem to się nudzi. Dużo łatwiej jest upleść coś na włosach krótszych - choć fryzury są już mniej zjawiskowe ;)
Zmiana koloru
Przy krótkich włosach sprawa jest znacznie łatwiejsza. Jeśli dany kolor nam się znudzi, w miarę szybko pasma odrastają i wtedy wystarczy je podciąć. Znów mamy możliwość nałożenia wybranej farby - bez chemicznych zabiegów typu ściąganie koloru. Na długich włosach jest to już trochę bardziej kłopotliwe, kilka lat schodziłam z ciemnego brązu, chodząc z fatalnym odrostem a'la sombre. Na rudo się nie pofarbuję (moje marzenie) bo ponad rok temu miałam hennę i choć mi wydaję się, że się spłukała - fryzjerzy odradzają taką koloryzację.
A według Was jakie są wady długich włosów - jeśli uważacie że takowe są?
Pozdrawiam ciepło,
Herrbata :*
Zawsze chciałam mieć takie długie włosy, ale bardzo lubię też włosy farbować i bawić się odcieniami. I chyba to zatrzymuje mnie przy włosach półdługich. Moja siostra ma grube i długie włosy, prawie do pasa i faktycznie... widać, że leżą wszędzie :D
OdpowiedzUsuńmasz piekne wlosy, Gosiu
OdpowiedzUsuńkarny kutas urzekający :D
OdpowiedzUsuńCzy dobrze zrozumiałam ze fryzjerzy odradzają hennowanie? Dlaczego?
OdpowiedzUsuńWiększość z nich boi się po prostu działać na takich włosach, bo nie wiadomo jak zareagują. Mój fryzjer powiedział, że mu nawet trwała nie wyszła i on żadnych zabiegów po hennie robić nie będzie
UsuńDziękuję z odpowiedź. Źle Cię zrozumiałam- myslałam, że fryzjerzy odradzają hennowanie w ogóle ;-)
UsuńDla nich to po prostu kłopotliwe :)
UsuńProblemem jest radykalne cięcie którego żaden fryzjer nie chce się podjąć "bo szkoda takich pięknych włosów" :/
OdpowiedzUsuńKońcówki łatwiej się niszczą, trzeba bardzo o nie dbać.
Rozpuszczone lubią włzić pod ramiączko torby, plecaka, wkręcić się w łańcuszek.
Nie polecam wchodzenia w gęsty tłum w rozpuszczonych włosach, plączą się między ludźmi i ciągną.
Zapuszczanie grzywki to porażka...
Ja posiadam krótkie włosy :) I jestem mega zadowolona - nie zamieniłabym ich na długie już nigdy, za duża wygoda i oszczędność czasu a przy tym nie wyglądam jak większość kobiet ;)
OdpowiedzUsuńNie polecam również spania w rozpuszczonych włosach, jak chcesz się w nocy przewrócić to można się nieźle pociągnąć za włosy, a z kolei spanie w spiętych też nie zawsze jest wygodne...
OdpowiedzUsuńJa śpię w rozpuszczonych ostatnio, często mężu się na nie rozkłada ;)
UsuńMasz przepiękne włosy. Wiem coś o noszeniu długich włosów bo sama kiedyś takie miałam i muszę przyznać, że zarówno pielęgnacja jak i samo ich noszenie często nie jest wygodne. Teraz mam włosy do łopatek i taka długość mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja pewnie po porodzie będę zmuszona podciąć a może wyjdzie mi to na dobre ;)
UsuńPrzypomniałaś mi o wizycie zw salonie fryzjerskim :))
OdpowiedzUsuńOd lat noszę krótkie włosy, lekko za ucho i jak tylko trochę podrastają lecę do fryzjera skrócić. Długie włosy bardzo mi się podobają, ale u kogoś, sama nie mam cierpliwości, aby je zapuścić, zwłaszcza gdy są już na tyle długie, że drażnią mnie pocierając o szyję, ale jeszcze nie na tyle, by można je było spiąć.
OdpowiedzUsuńCałe dzieciństwo miałam krótkie włosy,za ucho.Mama jest z tego pokolenia które uważa że rzadkie włosy będą gesciejsze jak będzie się je często ścinać :p Odkąd skońcZyłam 16 lat,teraz mam 29 noszę długie włosy prawie do pasa,uwielbiam bo to bardzo kobiece:) Zgadzam się że są bardzo pracochłonne,ale ile maja uroku i jakie są dziewczęce "pomimo wieku" :p
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że im dłuższe włosy tym bardziej są uciążliwe ale mimo to marzą mi się takie do tali ☺
OdpowiedzUsuńMam długie włosy i raz się na nie pogniewałam i obciełam do ramion. Teraz znowu zapuszczam i używam tony masek i odżywek.
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do Biblioteka urody.
takie blogi to z przyjemnością sie czyta :>
OdpowiedzUsuń