Hej :*
Dzisiaj na blogu kolejna odsłona oczyszczonych włosów, tym razem uczestnicy wyzwania z grupy WŁOSING na facebooku. To pierwsza część, zdjęć było tyle, że zostałam zmuszona rozdzielić wpis na kilka razy :D Jeśli chcesz poznać szczegóły, dowiedzieć się o co chodzi w wyzwaniu - zapraszam TUTAJ!
Zapraszam, bo jak zwykle jest co oglądać!
Ewa <3 - Umyłam czarnym mydłem Agaffi. Widać gdzie jeszcze połamańce, gdzie po końskiej maści odrosty. Jestem mile zaskoczona. U góry lśnią jak psu jajca bo to naturalne włosy.
Arleta - mam wrażenie, że jest ich tylko garstka,


Katarzyna - Sprzed czterech miesięcy, oczyszczone przed laminowaniem. Ogólnie w dobrej kondycji, tylko kolor nierówny, przez co źle wyglądały

Aleksandra - Włosy umyte Isana Urea. U mnie... zero różnicy. Serio. Poza tym, że troche niesforne bo wiadomo, brak dociążenia. Tak samo błyszczą, tak samo miękkie - niskopory, tylko się cieszyć

Magdalena - Szampon - Joanna Naturia Grejpfrut. Zdjęcie na drugi dzień po myciu - puch totalny.
Maja - Włosy umyte dwa razy Decros przeciwko wypadaniu włosów (rypacz cudowny). Suszone suszarką, ale lekko ciepłym powietrzem. Moje odczucia - po umyciu trudne do rozczesania, ale dużej tragedii nie było. Szybko udało się wysuszyć. Efekty takie jak się spodziewałam - zero problemów od skalpu do mniej więcej do tej części włosów, która była rozjaśniana i kwalifikuje się do podcinania. Dolne partie i te przy twarzy - puch, "elektroza" i ogólnie nieszczęście


Sandra - Moje włosy kilka dni temu po detoxie. Umyte czarnym mydłem od Agafii. Niestety mnóstwo odstających włosków, niby nie połamane i zniszczone, ale odstające i wkurzające

Oliwia - Na zdjęciu umyte jedynie szamponem johnson's baby. Na końcach suche są bardzo jak widać na zdjęciu, ale jak nałożę serum jest okej

Aleksandra - Jakiś szampon SLS-owy z Joanny, bez odżywki, olejowania przed i bez serum na końcówki.
Błyszczą jak zawsze, nie elektryzują się, wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Ewa - To moje włosy zaraz po umyciu bez żadnych odżywek, pianek i innych. Wysuszone dyfuzorem umyte zielonym szamponem z Matrixa do loków. Jak to włosy kręcone są porowate i suche widać na zdjęciu, poza tym moja zmorą jest placek na górze.. Mój 'stary' mówi na mnie Kopernik i Placek

Aleksander - Umyte szamponem Ecolab - wzmacniający objętość i przyspieszający wzrost, metodą kubeczkową (rypacze mi się skończyły, sorry). Żadnej odżywki, żadnego serum (nie mogę się doczekać momentu, aż po zamieszczeniu tutaj tego zdjęcia - wyleje na włosy pół butelki silikonów *joke*). Blask jest - świecą się jak psu jajca na wiosnę. Problem tylko taki, że proszą o ścięcie (znowu...) albo to tylko moja schiza, bo jeśli mam być szczery - żadnych rozdwojonych końcówek nie dostrzegłem, jedynie odstające na długości baby hair. W dotyku są całkiem miękkie.
Wygrałem już konkurs na najbrzydsze włosy na WŁOSINGU? XD
Magdalena - Niestety nie potrafię ich uchwycić inaczej



Aśka W. - Tamtaradam. Oto ja. Niestety nie umyłam typowym rypaczem bo robiłam to mycie temu więc umyłam samym szamponem od Babci Agafii na łopianowym propolisie. W dotyku są całkiem miękkie, ale końce to takie trochę kłująco-drapiące potwory, w sumie one zawsze takie są, niezależnie co na nie nałożę.
Kamila - Błagają o odżywkę
Szampon jantar i tyle, w dotyku bardzo miękkie mimo ze tego nie widać na zdj (nie zastosowałam ploppingu i każdy w swoją stronę sobie leci), maja chyba 1,5x większa objętość niż normalnie
Ula - Umyte Joanną zielona herbata, nie czesane od paru godzin, z natury falowane, niesforne i w dotyku jak druciana szczotka, włosy są dość grube i normalnej gęstości. Chcę pozbyć się resztek po farbie w postaci ciemnych końcówek i zejść z tego wstrętnego cieniowania i grzywki.
Beata - Umyte tylko szamponem Johnsons Baby żółtym. Jedynym minusem są lekko spuszone i plączące się końce no i włosy nie są aż tak lejące i gładkie jak po olejowaniu i porządnej dawce protein z emolientami na zakończenie włosingu.
Jak to zazwyczaj z naturalnymi niskoporami większych problemów nie dostrzegam

Paulina - Włosy umyte szamponem z Isany "Farbglanz rot" Ogólnie od zawsze miałam problem z rozdwojonymi suchymi końcami a dodatkowo rok temu rozjasnianie do tego zniszczyło je kompletnie. Włosy po nałożeniu wszystkich masek są prawie jak druciki bez tego jak możecie zauważyć jestem pudlem o czym nawet ja nie wiedziałam.
Karolina - Z lampą i bez.




_________________________________________________________________________
Na koniec przypominam Wam wpisy :
naked hair challenge maile wiadomosci
naked hair challenge maile wiadomosci
I wciąż zapraszam do udziału w zabawie <3 Zdjęcia możecie podsyłać mailem, na fb, wrzucać pod postem grupy WŁOSING :)
Miłego dnia, Kochani :*
Herrbata
Miłego dnia, Kochani :*
Herrbata
Fajna ta akcja :D a dziewczyny mają przecudne włosy:D
OdpowiedzUsuńNie, żeby coś - ale wśród tych dziewczyn jestem też ja ;)
UsuńJeden z dwóch mężczyzn, którzy wzięli udział w akcji <3 Więc proszę nie pomijać!!!
UsuńSuper akcja;) Włosy ze zdjęcia numer dwa najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa! Inspirujecie innych ludzi do dbania o swoje włosy i pokazujecie, że jak się chce, to można. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie, sama muszę zrobić sobie taki test i sprawdzić kondycje bez żadnych wspomagaczy.
OdpowiedzUsuńJa myję włosy czarnym mydłem babuszka agafia, u mnie się super sprawdza, ponieważ mam problematyczną skórę głowy, a to mi jej zupełnie nie podrażnia. Po umyciu włosy są błyszczące, sypkie, miękkie i lekko spuszone - jeśli suszą się naturalnie (jeśli potraktuje je lekko suszarką robi się idealna tafla - czasami jestem zmuszona do użycia suszarki, bo naturalnie schną ok 2h.)
OdpowiedzUsuńKocham takie wyzwania i bardzo chętnie się tego podejme.
OdpowiedzUsuńDawno tak fajnego bloga nie widziałem :)
OdpowiedzUsuń