A co tak w ogóle?
Emilka kończy piąty miesiąc :) Taka mała śmieszka z niej, dużo gaworzy, piszczy z radości - ale potrzebuje 125% uwagi i mam czas dla siebie przeważnie, kiedy śpi. A śpi już coraz mniej...
Włosowo jestem na etapie linienia. Hormony, karmienie, plus córka zaczęła rwać mi włosy. Kiedy pojawiły się zakola trochę się przeraziłam. Co prawda zawsze w tym miejscu miałam tzw "drugą grzywkę", coś trochę ponad meszek - ale było tam cokolwiek! A łysinka zaczęła wyłaniać się spod grzywki i zdążyłam przeżyć swój mały dramat... Na szczęście wszystko powoli wraca do normy...
Także eee ten no... mam nadzieję, że uda mi się odzyskać stałe czytelniczki :)
Na koniec zapraszam Was na swojego Instagrama, gdzie zawsze mnie pełno ---> @herrbata1
Do popisania! Już jutro zapraszam na kolejny post <3
Miłego poniedziałku!
Uwielbiam oglądać Cię na instagramie :D Powodzenia, by choć trochę czasu się udało znaleźć na bloga :D Niech mała rośnie zdrowo!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w powrocie do blogowania :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że brwi macie najmodniejsze w tym sezonie.
OdpowiedzUsuńWiem jak ciężko wrócić do blogowania po ciąży-mam to samo:)
Super zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńNa zakola polecam: "Natural Classic Wax Henna Treatment 480 g"(tę prawdziwą, a nie żadne Biowaxy) woreczek na głowę, podgrzewać i na to ręcznik. Henna może trochę wysuszać, ale działa ekspresowo i rosną nowe baby hair. Kolor nieco przyciemnia, ale wypłukuje się.
OdpowiedzUsuńSama używałam także Echosline Seliar Treatment Detox + szampon przeciw wypadaniu włosów tej samej firmy i również zauważyłam zagęszczenie włosów (szampon niestety wysusza skórę głowy, ale sam Detox działa dobrze, nawilża, kofeina w składzie pobudza włosy do wzrostu. Możesz spróbować używać samodzielnie). Detox trzymałam na włosach z 40 minut, a później myłam szamponem jak radzili na opakowaniu. Produkty poleciła mi koleżanka, ale teraz sama zdecydowałabym się raczej na: Echosline Filler Kuracja pogrubiająca włosy. Myślę, że może być bardziej nawilżająca i skuteczna :)
To żadna kryptoreklama. Możesz nie publikować tego komentarza. Rozumiem Twoje przerażenie, sama takie przeżyłam i nikomu nie polecam... :/ Na szczęście teraz jest bardzo dobrze. Zakola, które miałam od dawna bezproblemowo zarosły. I teraz mój jedyny problem jest taki, że muszę częściej biegać do fryzjera, bo włosy tak szybko rosną :) Zwykle nie pisuję komentarzy, ale tym razem coś mnie tknęło. Jak to mawiają przypadki nie istnieją :)
Dobrze Cię znowu widzieć! Mam nadzieję, że tym razem już nie będzie przerw :) A co do włosów, do mnie co jakiś czas przychodzą przesyłki kurierskie z różnymi specyfikami, by uniknąć nieprzyjemności związanych z łysinką ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że naprawdę sobie zrobiłaś takie brwi :d
OdpowiedzUsuńBardzo miło panią widzieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy uprzejmie.